Komputer - czyli co nam tam gra w środku

Może w złe gniazdo wkładałeś? Zawsze może tak być, bo nigdy nie jest do konca pewne, gdzie znajduje się slot do karty dźwiękowej.

... Ale ze mnie tępa strzała Razz

Wystarczyło mocniej włożyć a ja się bałem że jak wejścia nie są takie same to się nie zmieści czy coś... Za pierwszym razem źle włożyłem i później coś się zniechęciłem.

No nic, teraz mam inny problem. Mam głośniki 5.1 i nie chcą chodzić. Zainstalowałem cały soft i działają tylko dwa podstawowe. Ciekawe jest to że jak podłącze np. czarny kabelek do zielonego wejścia to chodzą dwa boczne a te podstawowe dwa nie chodzą bo nie mam gdzie włożyć zielonego kabelka Razz

No i jak włoże pomarańczowy kabelek też do zielonego to chodzi środkowy. Kabelków (tych od subwoofera jest trzy:zielony, czarny i pomarańczowy[takie same kolory są w karcie dźwiękowej])

Sorry za dziwną składnie ale coś nie chce mi się myśleć Razz

A włóż każdy kabelek do slota o tym kolorze co kabelek... Razz

Czy coś źle zrozumiałem... jak masz mniej slotów niż kabelków to chyba nie da rady... ^^

Aż taki głupi nie jestem Razz

Tak było na początku i teraz też tak mam. I co? I gówno. Chodzą tylko te dwa główne. Ehh.

Spróbuj się pobawić w equalizerze. Tam jest układ głośnikom, tam może spokojnie wszystko poustawiać. Tylko włóż kabelki tam, gdzie trzeba.

Spalona podczas użytkowania i obita podczas transportu przez pocztę, karta graficzna unieruchomiła mi na dobre parę miesięcy dotychczasowy komputer, zatem teraz korzystam z jakże imponującego zestawu:

Asus P4PE-X
Intel Celeron 2.4GHz (2.4GHz tylko z nazwy, wydajnościowo dorównuje zapewne Pentiumom 4 ~1,6GHz)
RAM 512MB DDR1 (jakiś z tańszych marek)
i przegrzewająca się (przez co przykręcona do absurdalnie niskich częstotliwości procesora graficznego i pamięci) ATi Radeon 9800SE
+ jakiś HDD 20GB

Nie zazdroszczę. Z dobrych wiadomości: w styczniu podobno dostanę darmowego laptopa w wyniku jakichś tam badań rynku. martwi mnie tylko to, że ten laptop może być gorszy niż twój komputer, Uther.

Qjin napisał:

martwi mnie tylko to, że ten laptop może być gorszy niż twój komputer, Uther.

Ja jeszcze rok temu używałem kompa sto razy gorszego, więc nie narzekaj Razz

Pamiętam, no ale szkoda. Gdyby ten laptop był taki
[link widoczny dla zalogowanych]
Tani, a całkiem dobry w osiągach. Chlip.

No, no - ładna sztuka, że się wypowiem Wink

Niemniej jednak zostane przy blaszakach (nie, nick nie jest od zafascynowania blaszakami, tylko "wyszedł w praniu" A cobyście powiedzieli na komp mojej babci [werble] oto nadciąga dewastator o o procku, o jakim jeszcze nikomu się nie śniło* (333MHz - taki sam , pod względem taktowania mam w PSP Smile

), niezmierzone ilości ramu (1 kość 64mb, i jedna 32, daje to w sumie imponujące 96mb - Quake 1 chodził Smile

), karta to jakieś no-name (albo i nie - tak czy inaczej nie pamiętam, i wcale nie chodzi to o Rivę czy inne sławniejsze) o zatrważającej ilości na HDD - całe 6GB. Naturalnie ten komp od jakieś 5 lat stoi nieużywany (przedtem używany był przez babcię do księgowości - płatnik, symfonia i takie tam. Platformy to za bardzo nie obciążało.) Komputer czasy swej świetności przeżył dawno temu, niemniej jednak grałem na nim w pierwszego Quake'a, tak więc maszynkę miło wspominam Smile

*Tak ,jestem świadom, że bywały kompy o wieele gorsze, jak choćby Commodore czy Atari, ale musiałem stworzyć odpowiedni klimat...

O wow

Sprawdź na Allegro czy jakiś fanatyk go nie kupi. Może da więcej niż za nowego Very Happy

Mój jest jeszcze lepszy
Wiek - 8 lat
RAM - 64 MB
Procesor - 400Mhz
Karta - noname 4MB 2D, w Quake nie pogram chyba
Dysk - 4GB
Ale w Simsy się na tym grało nie najgorzej.

Dobra - jak powiedziałem tak zrobie. Odbijając trochę od tematu - pomoże ktoś mi wybrać słuchawki? Mr. Green

Poszukuje nowych, a że nie lubie półśrodków, to szukam czegoś sensownego - oczywiście do osiągalnej przez mnie kwoty, jaką jest 250zł.
Rozmyślałem nad Razer'ami Barracuda (mówimy o słuchawkach, nie o karcie), ale na pewno są inne alternatywy. Dobrze by było, gdyby miały odłączany mikrofon (bo szukam najlepiej z mikrofonem), i były jednak dość wygodne Smile

. Tak, wiem że trudno o takie rzeczy, ale może ktoś z was miał do czynienia z tematem, więc mi pomoże. Aha, słuchawki będą używane raczej komputerowo - gry, słuchanie muzyki. Wiem że wiele zależy od karty, ale narazie tyle. Jakby coś , jestem w stanie udzielić dokładniejszych informacji. To tyle

EDIT: byłbym zapomniał - słuchawki mają być pełne. tzn. nie jest to właściwe określenie, ale widać o co chodzi po Razerkach Smile

Ja mam Creative HS-450 i nie narzekam. Słuchaweczki kosztują tylko 50zł, ale brzmienie maja świetne, w końcu Creative, maja mikrofon, fajnie wyglądają. Jeśli nie chcesz przepłacać, a kupić coś rozsądnie bez wyrzucania kasy, bierz te.

Nie, nie - dzięki za fatygę, ale szukam słuchawek profesjonalnych (rozgrywki Tremulous). Tak więc odpada. Dobre brzmienie na wszystkich tonach (ograniczenie pieniężne - wiem że za 250zł nie dostane "najlepszych słuchawek świata", ale szukam dobrych i... opisane w poprzednim poście.

Creative Fatal1ty Gamer i masz wszystko
[link widoczny dla zalogowanych]

No,no... godne uwagi - dzięki, tylko teraz jeszcze trudniej mi się zdecydować Wink

Pożyjemy - zobaczymy.

Fatal1ty są podobno jednymi z najlepszych na rynku. Wiem, bo czytam recenzje i osoby, które kupiły, nie narzekają. Razer jest świetny, ale powiem szczerze, że ja tam bym od nich kupywał myszkę i klawiaturę.

A ja powiem tak - klawiature kupiłem sobie na urodzinki (były 30 listopada), mysz będzie na gwiazdkę, być może ze słuchawkami. Jak już zacząłem, to chyba poskładam wszystko (wszystko co mi potrzebne) od Razer'a. Ale i tak dzięki.

A tam, wystarczy myszka i klawiatura.

Co do tego się zgadzam - ale jest jeszcze kewstia, jaka... Wiem - niektórzy myślą że żeby wydać 250zł na klawę (teraz troszkę mniej) trzeba upaść na łeb z co najmniej 15 metrów Wink

, ja też tak myślałem jakieś 2 lata temu. Ale po tym jak zobczyłem różnicę, zacząłem kompletować sprzęt "dla gracza" - czyli mówiąc krótko, sprzęt NoName za 15zł już mi nie starcza.
A słuchawki się do Tremulousa przydadzą Smile

PeCeT napisał:

Co do tego się zgadzam - ale jest jeszcze kewstia, jaka... Wiem - niektórzy myślą że żeby wydać 250zł na klawę (teraz troszkę mniej) trzeba upaść na łeb z co najmniej 15 metrów Wink

, ja też tak myślałem jakieś 2 lata temu. Ale po tym jak zobczyłem różnicę, zacząłem kompletować sprzęt "dla gracza" - czyli mówiąc krótko, sprzęt NoName za 15zł już mi nie starcza.

Możesz jakoś opisać tę różnicę?

Ależ proszę Smile

- zaczniemy od klawy: (będę tu wymieniał pierwsze-lepsze różnice, więc nie bądźcie zdziwieni)

Klawiatura - Razer Lycosa
-Ergonomiczna (czyt. wygodniejsza - pisanie na niej to IMO przyjemność)
-Ładniejsza Smile

(rzecz gustu, ale chyba w opinni każdego jest ładniejsza od jakiegoś NoName'a za 15zł)
-Bardziej funkcjonalna (np. hub USB czy podbicie na słuchawki i mikrofon)
-Posiada makra (możliwość przypisania sekwencji klawiszy do każdego pojedyńczego klawisza, a każdego klawisza do każdego z 10 profili - policzcie ile to daje kombinacji Wink

)
-o normalnym ułożeniu (nie nacisku) klawiszy (nie np. laptopowym czy angielskim)
Jest parę innych, ale musiałbym szukać na siłę, a nie o to tu chodzi. Nie mogę pwiedzieć że jestem w pełni zadowolony (bo nie ma klawiatury idealnej - parametrycznie), ale choć częściowo tak jest. Tak więc naprawdę wygodniej się jej używa.

Myszka - już niedługo będzie to Razer Lachesis
-Dokładność (tu naprawdę się przydaje, np. w FPS'ach)
-Ergonomia (po 5 godzinach grania - naprawdę nieczęsto się zdarza, wszak nie jestem maniakiem - nie odpadają dłonie, czy może raczej jedna dłoń)
-Wbudowana pamięć (Razer Synapse, zapewnia możliwość przechowywania w myszce profili jej ustawień, czasem się przydaje)
Po przeczytaniu, stwierdzam że będę zadowolony - może trochę nie "po polsku", ale po przewertowaniu kilku forów Razera, i teście w Saturnie ("degustacji" Smile

) wydała mi się naprawdę świetna, a że jak już napisałem, nie lubię półśrodków, to decyduje się na nią

Podkładka - Razer Destructor
Tak, tu definitywnie najtrudniej będzie mi wytłumaczyć, po jaką cholerę mi podkładka za +/- 100zł. Bo... sam nie wiem. To w żadnym wypadku nie jest pewniak. Raczej dodatek, jak mi trochę kaski zostanie (raczej tak się nie stanie, bo ile by kasy nie było, to i tak za mało), to może sobię podobną sprawię. A dlaczego?:

-Jest stylowa (zawsze coś...)
-Ponoć poprawia ona wydajność myszek optycznych i laserowych o ok. 30% (też tego nie pojmuje)
-Jako że jest wykonana z metalowego stopu, bez problemu można nią kogoś zabić (czyt, wyłączyć z rozgrywki Smile

)

Słuchawki - Razer (tak, znowu on - po prostu kompletuje) Barracuda. Nie jest to pewniak, co zresztą wynika z postów powyżej, ale nie ukrywam - przydałaby mi się. Stare słuchawki się zdarły... A te:

-Zapewniają naprawdę przyzwoitą jakość dźwięku (znowu "degustacja" Saturn Smile

)
-Są stylowe (no co, no co...? Większość sprzętów Razera to małe arcydzieła sztuki Smile

)
-Mają mikrofon (warto wspomnieć że odłączany, i na pewno ponadprzeciętny)

Jest jeszcze wieeele sprzętów które bym niejako chciał widzieć u siebie - ale w tym przypadku samo chcieć - to niestety nie móc...
i warto jeszcze wspomnieć, że to są tylko moje plany, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Nie jestem na tyle kasiasty żeby po prostu od razu wszystko zamówić - i raczej prędko nie będę.
Ale zawszę mam łatwiej, bo zarobek jest, i nie chodzi tu o kieszonkowe. - to tak w ramach offtopu.

Ja rozumiem że szukasz jak najlepszych "narzędzi" do kompa, też ostatnio zainwestowałem w myszkę i głośniki 5.1(nie potrzeba mi lepszych), ale nie rozumiem jednego. Po kiego wydawać 100 zł na podkładkę pod mysz!? Ja używam podkładki z CD-Actiona, tą z kalendarzem Smile

Ta wcześniejsza czarna z podkładką na nadgarstek wyczerpała się Smile

Spoko, też używam tego mousepada z CDA (swego czasu zapach był prześliczny xD). A przecież pisałem że podkładka to tylko opcja, jak mi zostanie kasa, to pomyślę, a nie od razu polecę do sklepu. Na tyle innych sposobów można wydać te 100zł. Ale fakt, faktem, że podkładki nowej potrzebuje. Dlaczego?? Aktualna bardziej obciążna nadgarstek (właściwie to mousepad a nie podkładka) niż do rozluźnia. Tak więc zobacze. - A tak BTW, części do "grania" czyt. osprzęt, składam pierwszy raz Wink

. A że zdecydowałem się na Razera , to sami widzicie...
Może to dla tego że brzmiał podobnie do Raziela Laughing

Bo nie kojarzy mi się żadna marka z Kainem (którą to bez wahania bym wybrał, jako Kainita Twisted Evil

)