Forum Legacy of Kain Poland Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Anime; Manga; Komiks Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Śro 19:51, 03 Wrz 2008 Powrót do góry

voltalius napisał:
Od Naruto wolę trzymać się z daleka


Żeby się do tego zachęcić trzeba ogladnąć nie pare ocinków lecz kilkadziesiąt. Podobnie jest z Bleachem. Początkowe epy były nudne jak flaki z olejem. Później było coraz lepiej(niestety narazie są fillery Sad ). Na niektórych forach czytałem wypowiedzi fanów Naruto którzy na początku też byli sceptycznie nastawieni a później... Nie oceniaj książki po okładce Wink A zresztą kwestia gustu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Śro 20:27, 03 Wrz 2008 Powrót do góry

KamilX12 napisał:
Żeby się do tego zachęcić trzeba ogladnąć nie pare ocinków lecz kilkadziesiąt.

Jak dla mnie coś co ma kilkaset odcinków nie może być dobre. To po prostu fizycznie niemożliwe Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MgM dnia Śro 20:28, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
voltalius
Hylden


Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:19, 03 Wrz 2008 Powrót do góry

KamilX12, bądźmy poważni - jeśli anime jest dobre, to powinno zachęcać do oglądania poprzez kilka odcinków. Najlepiej jeśli już po pierwszym masz ochotę krzyknąć: WOW to jest to!

A nie oglądać z musu 90 odcinków, żeby stwierdzić - jakby się nad tym głębiej zastanowić to to nie jest takie złe...

Weźmy np. takie Shingetsutan Tsukihime - po pierwszym odcinku wiedziałem, że oglądnę pozostałe.

Wystarczył mi jeden odcinek wyrwany z całości Cowboy Beebop, żebym nabrał ochoty do oglądania pozostałych.

Sceptycznie podchodziłem do Samurai Champloo bez oglądania choćby jednego epizodu [tutaj oceniałem po okładce, ale się na tym przejechałem] Po pierwszym epizodzie byłem zachwycony.

Innymi słowy - jeśli anime jest dobre - zachęca od razu.
Jeśli jest nijakie - oglądasz z przyzwyczajenia, bo widziałeś już kilkadziesiąt odcinków
Jeśli jest złe - zniechęca od razu.

Inną sprawą są anime dobre z początku, a psujące się w połowie lub pod koniec - np. Samurai 7. Grunt, że końcówka nadrabia to co się zepsuło między wątkiem wioski, a końcówką.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Czw 15:39, 04 Wrz 2008 Powrót do góry

Przepraszam, pomyłka. Nie chodziło o to żeby się zachęcić po kilkudziesięciu odcinkach. Mi Naruto spodobało się już od pierwszego. Później już było tylko coraz lepiej(niestety fillery pogarszają sprawę, ale jeśli nie chcesz to nie musisz ich oglądać).

Te pierwsze odcinki w tasiemcach mają za zadanie przedstawić cały świat, postacie, o co chodzi itd. To jest taka mała wada. Prawda że Bleacha na początku oglądałem troche z przymusu. Pierwsze odcinki były nudnee. Ale dopiero później robi się naprawde ciekawie. Aż nie można się doczekać kiedy następny odcinek.

Taki Dragon Ball. Pierwsze odcinki też były nudne. A później? No właśnie.
Na podstawie DB powstało mnóstwo gier i filmów. Podobnie jest z Naruto. Fajnie jest pograć sobie postaciami z anime które właśnie oglądasz. Naruto ma rozbudowaną fabułę, charakterystyczne postaci, fajne walki(czasami troche przegadane ale...). Nie mówie że anime które mają mało odcinków "som gupie". Wręcz przciwnie. Są świetne. Death Note, Gantz, Gits, Samurai Champloo, Hellsing chce się oglądać od pierwszego odcinka.
Do Naruto przekonał mnie kuzyn no i wiele dobrych opinii w necie. I nie zawiodłem się Very Happy Mam tapety(aktualnie na pulpicie stoi sobie Uchiha Itachi Wink ), gry i filmy na kompie z tego genialnego anime.
MgM napisał:

coś co ma kilkaset odcinków nie może być dobre. To po prostu fizycznie niemożliwe Wink

A dlaczego nie? Bo co? Bo ma dużo odcinków. Oglądałeś? Nie. Więc nie oceniaj. Jeżeli oglądniesz wszystki odc. jakie do tej pory wyszły(oprócz fillerów) to dopiero wtedy oceniaj. Bo nie można oceniać anime jeśli się go nie oglądnie. Nie oceniaj anime po ilości odcinków Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Czw 16:28, 04 Wrz 2008 Powrót do góry

KamilX12 napisał:
MgM napisał:

coś co ma kilkaset odcinków nie może być dobre. To po prostu fizycznie niemożliwe Wink

A dlaczego nie? Bo co? Bo ma dużo odcinków. Oglądałeś? Nie. Więc nie oceniaj. Jeżeli oglądniesz wszystki odc. jakie do tej pory wyszły(oprócz fillerów) to dopiero wtedy oceniaj. Bo nie można oceniać anime jeśli się go nie oglądnie. Nie oceniaj anime po ilości odcinków Very Happy

Od niemal wieku ludzie tworzą filmy, seriale i kreskówki - jak to się mówi, doświadczenie uczy.

Po za tym ja nie oceniam. Ja stwierdzam fakt Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
voltalius
Hylden


Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:35, 04 Wrz 2008 Powrót do góry

MgM chyba nie wyraził się zbyt jasno:p

Przy kilkuset odcinkach łatwiej jest znaleźć odcinki zupełnie beznadziejne, czy wręcz pozbawione sensu, rzutujące na całość. Im bardziej rozbudowana jest dana seria, tym bardziej podatna na błędy i brak spójności. Myślę, że o to chodziło z tą fizyczną niemożliwością.

Kamil z całym szacunkiem - pierwsze odcinki DB powalały, im dalej w las tym robiło się coraz to dziwniej. Zupełnie zmienił się poziom humoru i proporcje między fabułą a walkami.

W moim odczuciu z Naruto jest jak z Modą na Sukces - przy którymś tam z kolei odcinku zaczynasz to oglądać z nawyku. Zakładam, że po 1000 odcinków MnS stałbyś się jej fanem i zaciekłym obrońcą. Możesz owszem stwierdzić, że nie ma mowy, ale pozwól, że zacytuję: "Oglądałeś? Nie. Więc nie oceniaj"

Zwłaszcza, że tutaj nie padłą ocena Naruto. Z mojej strony było stwierdzenie, że ta seria mnie nie przekonała i trzymam się od niej z daleka [ z tej przyczyny, że nie chcę oglądać tego z przyzwyczajenia, a nie z żywego zainteresowania], a z innej strony było stwierdzenie o fizycznej niemożliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Czw 17:46, 04 Wrz 2008 Powrót do góry

Co do DB: nie wiem jak wy ale jak z rok temu zaczalem ogladac od nowa, to na poczatku mialem wrazenie ze to bajka dla dzieci :/ To chyba przez cenzure i lektora.

No dobra. Poddaje sie. Nie przekonam was. Trudno Smile Ale obydwie strony miały troche racji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lich
Wampir


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Icecrown Glacier (Września)

PostWysłany: Czw 19:50, 04 Wrz 2008 Powrót do góry

Co do Naruto: jeśli mam być szczery, to nie bez powodu zaistniało od niedawna w Necie takie pojęcie, co się zwie "Narutard"...

Co do anime ogólnie: parę lat temu oglądałem sobie tylko ściąganego z neta Hellsinga w wersji ATS. Poza tym - nic... I tak sobie własnie z nudów ostatnio myślę - może jednak by ściągnąć z torrentów parę odcinków tego Samurai Champloo i zobaczyć, "jak to się je"?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Radamor
Sarafan


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: hmm... czekajcie... niech pomyślę

PostWysłany: Czw 20:38, 23 Paź 2008 Powrót do góry

Oglądałem dużo anime. Nie ma potrzeby wymieniać, bo takie standardy jak Hellsing czy Death Note też by się znalazły. Natomiast do mangi podszedłem od niedawna. Czytałem tomy Naruto (te, w których toczy się akcja z shippuudena) i jeszcze Evangeliona. Jeśli się nie mylę to zerkałem trochę do mangi DBZ, ale to nie przypadło mi do gustu. No i to by było na tyle. Po za tym z DB uważam tak jak ty KamilX12. Gdy ostatnio oglądałem to zdałem sobei sprawe, ze to bajka dla dzieci.

Jeśli chodzi o Naruto to w anime strasznie denerwują mnie filery, bo spowalniają główną fabułę z anime.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radamor dnia Czw 20:39, 23 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Czw 23:49, 23 Paź 2008 Powrót do góry

Taak, fillery są upierdliwe. A znasz jakieś źródło z którego mogłbym ściągnąć Naruto mange po polsku(wszystkie tomy)? Bo angielskiego nie znam tak dobrze.

Co do DB to przez cenzurę i tego pieprzonego lektora wydaje się jak bajka, ale normalnie to chyba byłoby o wiele lepsze Very Happy

Ostatnio zacząłem też oglądać Samurai Champloo. Przy 17 odcinku znudził mi się. Ale i tak do tego wrócę.

Właśnie ściągam anime Vexille. Podobno fajne, z ciekawą komputerową grafiką połączoną ze "zwykłą" grafiką anime.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pią 20:30, 24 Paź 2008 Powrót do góry

Naruto i Bleach są rewelacyjne, chociaż odcinki 200 - 300 Naruto były takie sobie. Ale Bleach mi się podoba w każdym odcinku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Pią 20:38, 24 Paź 2008 Powrót do góry

Wg. mnie Naruto jest ciekawsze. Do Bleacha ostatnio sie zniechecilem(to chyba przez te pieprzone fillery). Byc moze zaczne ogladac Fullmetal Alchemist. Widzialem u kuzyna i spoko Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pią 22:57, 24 Paź 2008 Powrót do góry

A może zainteresujesz się hentaiami? Hehe, żartowałem. Fillerów można nie oglądać, najważniejsze są walki, a te są boskie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Sob 0:46, 25 Paź 2008 Powrót do góry

Hentai? Moze kiedys:P Ogolnie rzecz biorac to jestem maniakiem anime i chce obejrzec jak najwiecej. Moze wkoncu dorwe GitSa:)

Taak a walki sa nawet ciekawe ale sama fabula tez jest calkiem calkiem. BAN KAI! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Endoom dnia Sob 0:47, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Sob 8:28, 25 Paź 2008 Powrót do góry

Głównie o BAN KAI mi chodziło. Z jakiś tam dwóch mieczy robiły się zafąfiste tasaki na łańcuchach połączone do jeszcze większego ostrza. Bodajże było tak u jakiegoś łysego, kurde, zapomniałem jak się on nazywał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Radamor
Sarafan


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: hmm... czekajcie... niech pomyślę

PostWysłany: Wto 22:00, 28 Paź 2008 Powrót do góry

Ostatnio złapałem sie mocniej o RoLW'a (Record of Lodoss War) ale 27 odcinków poszło z wiatrem w 3 popołudnia. Jutro może obejrzę jeszcze odcinki OAV, które leciały kiedyś na Hyper'ze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Radamor dnia Wto 22:01, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Śro 8:26, 29 Paź 2008 Powrót do góry

A ja tam bym obejrzał Bleach'a w telewizji. Może kiedyś puszcza, ew. jest na jakimś kanale anime.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Radamor
Sarafan


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: hmm... czekajcie... niech pomyślę

PostWysłany: Śro 16:20, 29 Paź 2008 Powrót do góry

Bleach leci... Pfuuu.... Na razie nie leci, ale raczej znów będzie leciał w telwizji. Ale trzeba mieć Hyper.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 728 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Nie 22:52, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Ostatnio obejrzałem cały sezon Claymore'a. I muszę przyznać, że jest to jedno z tych niewielu anime, które przypadły mi do gustu. Jest to dark fantasy anime, opowiadające historię Clare, która należy do organizacji potocznie zwanej Claymore. Członkinie tej organizacji to specjalnie szkolone wojowniczki-mutantki, podróżujące od wioski do wioski i zabijające nękające wieśniaków potwory (zaraz zaraz, skąd ja to znam... no tak, Wiedźmin...). Claymore jest stonowane, ma klimacik i wciągającą fabułę. Oczywiście nie brakuje absurdalnych, megalomańskich walk... ale generalnie polecam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Pon 17:37, 17 Lis 2008 Powrót do góry

Lord /<ain napisał:
podróżujące od wioski do wioski i zabijające nękające wieśniaków potwory (zaraz zaraz, skąd ja to znam... no tak, Wiedźmin...)

W Wiedźminie też przecież Ameryki nie odkryli. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pon 18:41, 17 Lis 2008 Powrót do góry

No, przynajmniej dobrą rzecz za wzorzec wzięli (Wiedźmin upowszechnił to).
A oto, co napisano o Anime w pewnej śmiesznej stronce.

Anime – japońskie filmy oparte na komiksach zwanych mangą. Najbardziej znane przykłady anime to Neon Genesis Evangelion oraz Egg in the Shell, na którym wzorowali się bracia Wachowscy tworząc Matriksa. Krąży mylne stwierdzenie, że może być gatunkowo jak film, a więc może być komedią czy dramatem, bowiem w każdym filmie tego typu jest tylko motyw obierania ziemniaków (słowo anime pochodzi od mongolskiego zdania Wpieprzam kartofle), a wszystkie inne filmy animowane powstające w Japonii nie mogą nosić nazwy Anime.

Anime, po japońsku クルヴァ, ma długą historię. Pierwsze anime, ティ・フユ (Ti huyu), powstało już w XIV wieku. Z racji tego, że nie istniały jeszcze urządzenia służące do animacji i kręcenia filmów, wszystkie kadry narysowano na następujących po sobie kartkach, które przewracano w szybkim tempie. Jedna osoba przewracała kartki, inne zajmowały się podkładaniem głosów (tzw. seiyuu) i efektami dźwiękowymi. Po projekcji zarysowane kartki kopiowano i sprzedawano pod nazwą manga (マフャ). Anime i mangi były głównymi rozrywkami samurajów i rycerzy Jedi. Wraz z nadejściem ery kina i technik animacji, otworzyły się szersze możliwości dla anime. W ciągu kilkudziesięciu lat powstało wiele wartościowych anime, jak Dragon Balls - Smocze jądra (スモチェ・ヨンドラ), Spirited Away - "Spirytusie, wróć!" (スピリトゥシェ・ヴルッチ), Neon Genesis Rydzengelion (ニオン・ジニジス・リゼンゲリオン) czy Slayers ("ヴァェ・ヴ").

Anime można rozpoznać po rosołopodobnych oćkach, z tym, że Japończycy wyglądają jak Amerykanie oraz babskich górach i dolinach wystających poza kadr. Główną odmianą anime jest hentai, charakteryzujące się wyjątkową ilością zboczeń i perwersji, co, jak wiadomo, jest złem wcielonym. Oprócz hentai, istnieje również ecchi - fabuła tego typu anime ogranicza się do siedzenia głównego bohatera pod schodami i oglądania majtek licealistek i gimnazjalistek (podobno J.Kaczy-Kaczka planuje przez to krucjatę na bezbożną Japonię). Dochodzi do tego tentacle - macki wyczyniające wielką ilość zboczeń i perwersji. Oglądanie, publikowanie i zjadanie kaset i płyt z hentai jest zabronione w wielu rejonach świata. Powstała nawet niemiecka organizacja Wehrmacht stworzona do walki z tą odmianą anime. Istnieje niepotwierdzona informacja, że niejaki Tadeusz R. jest wielkim fanem tego gatunku animacji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Altair
Wampir


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość/Lublin

PostWysłany: Śro 1:47, 19 Lis 2008 Powrót do góry

To z Nonsensopedii? Wink

Nigdy wcześniej nie interesowałem się anime. Wprawdzie w dzieciństwie oglądało się Sailor Moon, Pokemony czy inne... ekhem... Superświnki, ale raz, że wtedy oglądałem prawie wszystkie kreskówki, które leciały w telewizji, a dwa - nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego, że istnieje coś takiego jak anime.

Na wakacjach postanowiłem obadać Hellsinga. Jest w tym pewna zasługa forum, bo właśnie tutaj się o nim dowiedziałem. Wprawdzie seria TV okazała się średnia, żeby nie powiedzieć słaba (w gruncie rzeczy zasługuje na uwagę tylko ze względu na postać Alucarda), ale OAV-y (czyli Hellsing Ultimate) były już lepsze. Może niekoniecznie pod względem kreski (w OAV-ach Victoria czasem wygląda jak... facet), ale przynajmniej fabuła, choć sztampowa, trzyma się kupy. Po obejrzeniu Hellsinga poszło już z górki: Claymore...

O, właśnie, wyżej była mowa o Claymore, więc ja też wtrącę parę słów. Podobało mi się, ale raczej umiarkowanie. Największą wadą był jak dla mnie niemożebnie głupi i niesamowicie irytujący Raki (Shinji z NGE, powszechnie uważany za irytującego bohatera, to przy nim pikuś) i ogólna marność ostatnich odcinków (cóż, twórcom skończyła się manga i zaczęli kombinować na własną rękę, co niestety nie wyszło serii na zdrowie). Mimo wszystko fabuła i klimat są niezgorsze, więc anime może się podobać.

... Elfen Lied, Neon Genesis Evangelion, Death Note (blech!), Code Geass...

O, Code Geass - do tej pory to właśnie ten tytuł najbardziej przypadł mi do gustu... Nie, co ja gadam. Zakochałem się w tym anime! CG często porównywany jest z Death Note (z powodu paru podobieństw między głównymi bohaterami, Lelouchem i Lightem; mimo wszystko więcej ich dzieli niż łączy), ale moim zdaniem bije DN na głowę. Świetni bohaterowie (z Lelouchem na czele), wciągająca fabuła, niesamowite zwroty akcji, niezła kreska (wprawdzie początkowo może irytować dziwne "wydłużenie w pionie" postaci, ale idzie się przyzwyczaić) i takaż ścieżka dźwiękowa - przy tym anime nie sposób się nudzić. Swoje wady też ma - jak choćby dość częste naciągnięcia w fabule (z pokaźną grupką "nieumarłych" na czele; można rzec, że obowiązuje tu zasada "nawet jeśli widziałeś na własne oczy, że znalazłem się w centrum wybuchu nuklearnego albo dostałem serię z karabinu w plecy, zastanów się dobrze dziesięć razy, zanim uznasz mnie za martwego"), czy przeniesienie zbyt dużego ciężaru na walki mechów w drugim sezonie (tak, mechy też tu są), ale widział ktoś anime bez wad? To zresztą świadczy tylko na korzyść Code Geass, że posiadając ewidentne wady, wciąż potrafi zapewnić diablo dobrą rozrywkę.

... Vampire Hunter D: Bloodlust, Air, Spice and Wolf, Full Metal Panic! i FMP? Fumoffu, Noir, Fantastic Children, Seto no Hanayome, Higurashi no Naku Koro ni, Angel Sanctuary, X, Tengen Toppa Gurren Lagann...

Zatrzymam się jeszcze nad ostatnim tytułem. Tengen Toppa Gurren Lagann to seria osadzona w alternatywnej rzeczywistości, w której ludzkość żyje w niewielkich podziemnych wioskach rozrzuconych po całej Ziemi. Głównym bohaterem anime jest chłopak z jednej z takich wiosek, Simon, który wydostaje się na powierzchnię i razem z grupką przyjaciół rusza w podróż, która zaprowadzi go aż na krańce wszechświata. Początek TTGL można określić w dwóch słowach: czyste szaleństwo. Zwariowane projekty mechów (tak, są tu mechy, jest tu dużo mechów, jest tu dużo duuużych mechów), pokręcona animacja i duża dawka humoru... Niestety, po pewnym czasie TTGL zaczyna uderzać w poważniejsze tony, co nieco gryzie się z przyjętą wcześniej konwencją parodii mecha-anime, mechy zaczynają "normalnieć", a humor jakoś się ulatnia. Trochę się zawiodłem na tym tytule, bo miał ogromny potencjał, który został częściowo zmarnowany. Mimo to wciąż polecam, choćby dla pierwszych ośmiu odcinków.

MgM napisał:
Jak dla mnie coś co ma kilkaset odcinków nie może być dobre. To po prostu fizycznie niemożliwe Wink


Nie byłbym tego taki pewien. Ostatnio przymierzam się do obejrzenia Legend of the Galactic Heroes, serii OAV liczącej... 110 odcinków. W innym wypadku nawet nie tykałbym takiego tasiemca, ale złego słowa nie słyszałem o tym anime, więcej nawet, wszyscy rozpływają się w zachwytach nad nim. Oczekiwania mam ogromne, ale liczę na to, że LotGH im sprosta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Altair dnia Czw 12:55, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Śro 11:06, 19 Lis 2008 Powrót do góry

Ale, ale, nie wspomnieliśmy o prawdziwej legendzie anime i mangi: Dragon Ball'u. Nawet teraz ta seria jest naprawdę miodna. A odcinki z Freezer'em do dziś mi imponują.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Altair
Wampir


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość/Lublin

PostWysłany: Czw 23:22, 20 Lis 2008 Powrót do góry

O Dragon Ball się nie wypowiem; może jestem z innej planety, ale w życiu nie obejrzałem nawet jednego odcinka. Mimo wszystko DB, (obok Sailor Moon oczywiście) to legenda, na którą pluć nie wypada.

Tak na marginesie jeszcze wspomnę, że jutro wychodzi piąta OAV-ka Hellsing Ultimate. Osobiście liczę na odcinek na poziomie pierwszych trzech, bo na czwartym, straszliwie nudnym i przedłużanym niestety trochę się zawiodłem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 728 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Pią 0:09, 21 Lis 2008 Powrót do góry

Altair napisał:
Tak na marginesie jeszcze wspomnę, że jutro wychodzi piąta OAV-ka Hellsing Ultimate.


dzięki za info, właśnie się zastanawiałem ostatnio czy już przypadkiem nie wyszedł.

Co do dragon ball'a. Był fajny, ale gdy chodziłem do podstawówki. Dzisiaj już bym go chyba nie mógł oglądać.

Za to oglądałem ostatnio Karasa. Sześcioodcinkowe anime z demonami i mecha-ninja w roli głównej. Ze względu na jego długość, można je obejrzeć jako dwa filmy pełnometrażowe. Ma klimacik, dobrą oprawę dźwiękową (motyw przewodni podczas walk, super!) i graficznie prezentuje się bardzo dobrze (przynajmniej dla mnie). Połączono chyba grafikę 2D z 3D, ale ja się nie znam... Jedynie fabuła jest strasznie namieszana, zwłaszcza na początku gdzie ilość podanych informacji jest szczątkowa, natomiast ilość bohaterów wręcz przeciwnie. Szybkość rozgrywanych wydarzeń tylko pogarsza sprawę (powinni to chyba jednak rozciągnąć na więcej odcinków). Ja na dobrą sprawę, dopiero po obejrzeniu całości zakapowałem o co chodzi... Myślę że będzie jakaś kontynuacja bo w Karasie tkwi potencjał, jak dla mnie na razie nie wykorzystany w całości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)