Aktualnie gram... (topic o grach)

Hmm. Ja tam dobrze pamiętam tylko swojego NES'a (nie pegazusa tylko oryginalny NES) i właściwie Mario czy Contra były całym moim światem gier wideo (Jak widzicie dość ubogim). W pierwszym momencie myślałem że chodzi wam o Nintendo 64 i z tymi kasetami to jakiś wkręt robicie Very Happy

Taak, a teraz na moim kompie pykam sobie w Tony Hawk Underground 2 (Z braku laku...), Ale kto wie może w ruch pójdzie jakiś emulatorek NES

O matko jak ludzie mało wiedzą heheh, a ciekaw jestem czy ktoś ma pojęcie co to były karty perforowane i do czego służyły Very Happy

Przestańcie gadać o tych starych jak świat konsolach. Ludzie, jeszcze trochę, a będziemy gadać tylko o Pongu.
Co do KotOR'a, miałem zamiar go przejść, ale gram teraz w PoP (miodzio), a potem czasu będzie brakować.

Qjin napisał:

Ludzie, jeszcze trochę, a będziemy gadać tylko o Pongu

Co masz do ponga? Sam napisałem niedawno własnego Razz

Pożyczyłem wczoraj od kumpla to Mirror's Edge. I przeszedłem w jeden dzień... Nawet fajna gierka, ale bez rewelacji. Miło się biega po dachach i wykonuje takie ewolucje, że asasynowi Altairowi szczęka opada. Walka też jest pewnego rodzaju urozmaiceniem, nie mamy broni (chyba że ją zabierzemy od jakiegoś "niebieskiego") tylko pięści i kopniaki. Ale po pewnym czasie staje się to monotonne, a fabuła też jakaś taka niemrawa jest. Może to i dobrze, że gra jest taka krótka - skończyła się właśnie wtedy kiedy mi się już zaczynała nudzić Wink

EDIT:
Ups... nie zauważyłem, że po poście PeCeTa było trochę następnych. xD

Więc jeśli chodzi o SW:TOR to:
Wiadomo i to sporo... Niestety twórcy potwierdzili, że będzie to gra MMO. Potwierdzili również, że jest to kontynuacja KotOR'a (Damn you! Razz

), tłumacząc się tym, że jest w tej grze tyle wątków, że musieliby zrobić KotOR'a 3,4,5,6,7... Więc uznali, że zrobią go (KotOR'a 3,4,5,6,7...etc.) w postaci MMO. Podkreślają, że nadal ważna będzie rozmowa z NPCami (non playable characters jakby to nie było jasne xD) oraz będzie można ich do drużyny zwerbować. A najlepsze jest to, że tam ma być fabuła ciekawe kto będzie ją realizował w MMORPGu. Razz

No ale poczekamy zobaczymy...

Lord /<ain napisał:

Qjin napisał:

Ludzie, jeszcze trochę, a będziemy gadać tylko o Pongu

Co masz do ponga? Sam napisałem niedawno własnego Razz

W czym pisałeś? Ja kiedyś napisałem PONGa w Delphi 7. Dechy i kulka było jako obiekty klasy TShape, największy problem miałem ze sterowaniem. Problem został rozwiązany poprzez sprytny trick :] naciśnięcie klawisze powodowało ustawieniem flagi na 1, procedura tylko sprawdzała czy flaga danego klawisza była 1, jak tak to deseczka się poruszała. Trza było tak zrobić bo jak jeden player wcisnął np. górę, a drugi wcisnął dół to decha pierwszego się zatrzymywała. Oczywiście flaga się zerowała w momencie puszczenia klawisza :]

Ludzie, ludziska. Wywołałem i przewidziałem przyszłość, gadają o pongu, a konkretniej o jego robieniu.
trochę szkoda. Ale może będzie darmowy? Bo warto poznać dalsze losy Starej Republiki.

Delphi 7... stare czasy, moj kontakt z delfinem skonczyl sie na 5 Wink

wydaje mi sie ze PONG powstal juz pod wszystkimi jezykami. wersja flashowa chyba jest najmiodniejsza, ale mozna by bylo napisac pod openGl'em w visual studio! albo skoro tak przy borlandzie bylismy to moze teskstowo pod pascalem ? odswiezaloby sie ekran, aby ruch pokazac Very Happy

albo niech ktos zrobi w c# pod directem... PONG PONG PONG ;p

[o grach c64]

Cytat:

to moze zrobie jakis 60 sekundowy avi'k aby kazdy sobie zobaczyl te legendarne tytuly...

odzewu brak... no dobra.

Faja napisał:

W czym pisałeś?

Pisałem w Pascalu (grafikę zrobiłem przy pomocy biblioteki Graph). Co prawda nie jest to najlepsze środowisko do robienia takich dynamicznych gier, ale w tym czasie jak to pisałem, na studiach miałem programowanie w pascalu i nie chciałem się wybijać z rytmu pisząc w innym języku. W następnym semestrze przechodzimy na C++, więc mojego Ponga też pewnie przepiszę dla treningu.

Qjin napisał:

Przestańcie gadać o tych starych jak świat konsolach.

Ehh widać że nie potrafisz tak naprawdę docenić piękna starych, dobrych gierek Smile

Coś tam grałeś ale nie tyle żeby zrozumieć sentymenty gadających tu dziadków Very Happy

Sam znam tylko ze 10 gier(większości które tu wymieniacie nie kojarze) na pegazusa tylko.

Skoro już mowa o programowaniu. Zaczynałem kiedyś w C++ ale jakoś mi to nie szło Confused

Może lepiej było zacząć od czegoś łatwiejszego? Np Pascal? Doradźcie coś Rolling Eyes

Btw. Chciałbym ostatnio zagrać w coś ciekawego, niebanalnego, z fabułą, żeby się nie nudziło itd. Kotor?

Lucas napisał:

Cytat:

to moze zrobie jakis 60 sekundowy avi'k aby kazdy sobie zobaczyl te legendarne tytuly...

odzewu brak... no dobra.

Ja się zgłaszam Smile

Może przy okazji inni się skuszą.

PS: Ten archeolog wymiata tylko wolałbym zagrać na joyu Rolling Eyes

EDIT.:
Może się skusze na kotora tylko powiedzcie mi czym się różni Kotor od Star Wars?
EDIT2:
Emm wtopa, to jedno i to samo Very Happy

Jeśli chodzi o świat, to niczym. Fabuła - jeśli o bliskość z filmem, to dzieje się to bodajże 5000 lat chyba przed Anakinem. W końcu to Stara Republika.
Jakby to powiedzieć... KotOR to nie jedyny wybór? Prince of Persia, Wiedźmin, F.E.A.R., Assassin's Creed, GTA IV. Podałem wszystkie gry z wysokimi wymaganiami :/.
Ale może która ci pójdzie? A AC i PoP to w praktyce chodzą na nie takich znowu super jednordzeniowych procesorach. Wiem, bo sprawdzałem.

KamilX12 napisał:

Może lepiej było zacząć od czegoś łatwiejszego? Np Pascal? Doradźcie coś Rolling Eyes

Do nauki dobry jest Pascal. Proceduralny, komendy łatwo skojarzyć, wymusza stosowanie odpowiednich typów zmiennych. Jako kompilator polecam Dev-Pascal, ma swoje wady, ale przynajmniej wygląda jak program pod Windows Razz

KamilX12 napisał:

Btw. Chciałbym ostatnio zagrać w coś ciekawego, niebanalnego, z fabułą, żeby się nie nudziło itd. Kotor? [...] tylko powiedzcie mi czym się różni Kotor od Star Wars?

Kotor to arcydzieło, prawdziwy sci-fi RPG, a nie jakieś bieda-rpg typu Mass Effect. Akcja dzieje się w świecie Star Wars, ale na kilka tysięcy lat przed wydarzeniami z filmów. Jeśli chcesz wspaniałej fabuły, klimatu i bogatego świata (oraz walki mieczami świetlnymi) koniecznie zagraj w Kotora (a najlepiej w obydwie części).

Dokładnie KotOR to jest tytuł obowiązkowy dla fanów RPG Star Wars i dla ludzi, którzy lubią nie banalną fabułę z równie nie banalnymi rozwiązaniami! Very Happy

Grafika jest ładna, wymagania nie wielkie (grałem na swoim celeronie 1ghz, 384mb ram, radeon 9200se i gdyby nie karta, z którą miałem problemy to grało by się dobrze no ale cóż... Razz

), jest bardzo grywalny, fabuła wciąga na maksa (znowu podam swój przykład, fabuła wciągnęła mnie tak, że grałem od 11 rano do 8 rano następnego dnia... tak wiem chore Razz

). Osobiście preferuję pierwszego KotOR'a dwójka moim zdaniem jest gorsza przeszedłem ją za trzecim podejściem jednak wciągnęła mnie wtedy niemal tak jak pierwsza część. ^^' Jeszcze jest kwestia nie dopracowania KotOR'a 2 jednak tzw. restoration patch jest już w beta testach więc jak już wyjdzie to gra będzie dużo lepsza. (niestety teraz jest sporo wyciętych scen etc.) A i Qjin 4000 lat przed wydarzeniami z filmowej sagi. xD I jeszcze jedno: nie musicie pytać, tak mam obsesje! Very Happy

Powiem ci tyle, chłopie: bierz bez gadania któryś ze STALKER-ów. Fabuła może i nie jest naprawdę wielka, ale i tak nic nie przebije tego klimatu wyludnionej Zony. Poza tym konieczność ciągłego dbania o kasę (no, może przesadzam - waluta w pierwszym Stalkerze roli wielkiej nie grała...), stan broni i pancerza (to też raczej podpada pod drugą część - w pierwszej jedyne, co można było zrobić, to kupić nowy egzemplarz lub zabrać jakiś z ciała jednego z załatwionych po drodze bandytów/stalkerów/wojskowych itp.), a także konieczność kombinowania z "dobrymi dojściami" na nowe tereny w dwójce (wszystko przez cholerną losowość emisji) jeszcze bardziej urealnia rozgrywkę. No i jeszcze multi... Mówię ci - bierz i nic już nie mów.

A KOTOR też jest wybitny - aczkolwiek mi bardziej podpasiła druga część... Pewnie dlatego, że w nią jako pierwszą grałem...

Troszkę tylko irytuje mnie to, że walka się w turach odbywa. Da się to zmienić?
S.T.A.L.K.E.R. tez obowiązkowo. Całkiem sympatyczne ma wymaganie, a wygląda fajnie, są ciekawe postacie, niebanalna fabuła, no i ten świat.
Ludu, zapomnieliśmy o... Falloutach. Człowieku, każdą część, każdą!

Mówisz o systemie walki w KotORze? Ona ogólnie nie jest do końca turowa. Wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym tyle, że masz pauze na zaplanowanie akcji, a raczej nie dało się zrobić walki jak w jedi knight jedi academy bo tutaj masz trzy postacie i ciężko by było nimi sterować. Razz

A Fallouty są boskie! Very Happy

Nie podobał mi się Tactics a w trójkę nie grałem ale no cóż... Dwa pierwsze i tak są genialne! Very Happy

EDIT:
Coby nie pisać nowego posta:
@Lordzie: Właśnie to miałem na myśli. xD

Kotor jest klasycznym RPG i jak w każdym klasycznym RPG (np. Fallout 1 i 2, Neverwinter, itd.) walka jest turowa. Nie są to takie tury, że masz określoną ilość "punktów ruch" do wykorzystania, po czym następuje tura przeciwnika. Tutaj podejmujesz akcję (lub nie) i następuje wirtualny rzut kośćmi, który decyduje czy trafiłeś i jakie obrażenia zadałeś (w uproszczeniu). Następnie akcję podejmuje przeciwnik, wiec to nadal jest bądź co bądź system turowy. W kotorze można zaplanować kilka akcji naprzód, wiec wtedy walka wygląda "płynnie".

Czyli nie ma szans, że zablokujesz atak? Jak są, to z kolei musi mieć to jakieś minusy. A na hard jest wysoce prawdopodobne, że odstaniesz "critical" i giniesz? Nie ma co. Może to w gruncie nie jest takie złe.

Dead Space teraz na tapecie. Pograłem w sumie koło godziny i już mi się znudziło. Sterowanie dupiate, główna postać zasłania większość ekranu. Jakoś nie przekonująca pozycja.

Nieee.. różnica polega na tym, że Dead Space przeminie (i tu - śmiem to stwierdzić - dość szybko), a starsze gierki mają swój urok i renomę.
Myślę że wiadomo o co mi chodzi - Spójrzcie na takie 1-sze Diablo.
Gra ma już trochę lat, choć są i gry (rzecz jasna) o wiele starsze...
Na przykładzie Diablo - ta gra ciągle i bawi, i trudzi (nie wszystkich, co pokazuje [link widoczny dla zalogowanych].
Niewiele jest gier ponadczasowych...

Diablo to dopiero gra, której fenomenu nie kumam. Dla mnie to jest gniot po prostu, w którego szkoda grać.

Możesz powiedzieć, że ci się nie podoba - wtedy uznam "takie jest twoje zdanie" i przyjmę to do wiadomości i uszanuję.
Ale nazywanie czegoś gniotem kiedy ono nim nie jest, to zwykłe łgarstwo i oszczerstwo Razz

Bo dlaczego niby gniot? Że grafika słaba? I bardzo dobrze, to budowało klimat. Właśnie - KLIMAT. Fabuła, wbrew temu co poniektórzy myślą, nie jest zła - jest prosta i nieskomplikowana, ale wystarczy poczytać Librarus Ex Horadrim (Fabularna częsć instrukcji, jakby kto nie wiedział/ grał na piracie zerżniętym z internetu Razz

) by wiedzieć że nie jest zła. Choć w jedynce były tylko 3 postacie, możliwość ich modyfikowania i kreowania była naprawdę duża - z wojownika dało się zrobić łucznika, z łuczniczki maga/rangera itp. itd. No i Wieeeeelka Grywalność. Świetna muzyka, wspaniale podłożone głosy. Czysty miód. Wink

Faja napisał:

Diablo to dopiero gra, której fenomenu nie kumam. Dla mnie to jest gniot po prostu, w którego szkoda grać.

A chcesz żebym cię spalił moim fireballem? I mówisz o Diablo I czy II? Jeśli o jedynce to właśnie leci w ciebie kula ognia Twisted Evil

Diablo to klasyk w którego trzeba zagrać i trzeba poznać ten klimat Smile

(a muzyka w mieście po prostu mnie hipnotyzuje tak że trudno mi było wyjść z miasta Wink

). Nawet jeśli nie przepadasz za tego typu grami.
Teraz pytanie: ile grałeś? Ja przeszedłem całe mimo początkowej niechęci do grafiki i mojego maga który dziwnie "tuptał" Smile

PS. Właśnie skończyłem Syberie 2 i czuję pustkę. Fabuła tak jakby niedokończona choć intrygująca.
Teraz zabieram się za dokończenie Max Payne jedynki.

Tak, Max Payne to przecież fabularne arcydzieło Wink

Ale czasem trzeba akcji a nie monologów... Cóż, Drugie Diabelstwo było w zasadzie rozwojową jedynką (jeszcze większa rzeź, rozwinięta fabuła i drobne zmiany techniczne - no i nie można zapomnieć o klasach, dodatku, tonach itemów... kurde, trochę tego jest ), i rzeczą gustu jest "które jest lepsze".
Oba są świetnymi grami, nie tylko w formie relaksatora.

EDIT:

P.S:Przeglądając sobie profil bartka_13, zauważyłem, że odjęto mu jednego warna. Nie mam nic przeciwko, ale przyznam, że nie wiedziałem że tak się da Smile

P.S II:Dlaczego odnoszę wrażenie (choć ciągle niejasne...) że ten temat jest na naszym forum najpopularniejszy?
Cytując LuCaSa: "oh c'mon, let's didl...." - naprawdę nabiera tu znaczenia...

Przeszedłem PoP ze wszystkimi zebranymi światełkami. Fabuły nie będę chciał zdradzać, chyba że ktoś mi powie, jak się spoilery robi. Ale jest świetna.