Wzloty i upadki serii Legacy of Kain - czyli plusy i minusy

Wysłany: Pon 19:06, 24 Mar 2008

Taaa... Gdyby każda część LoK'a była bardzo długa to nie byłoby takiego popytu na kolejne części. Dzięki temu, że są krótkie gracze chcą więcej i więcej... A przez to gra jest dużo chętniej kupowana i więcej egzemplarzy idzie ( i do kieszeni producentów ). A z drugiej strony gdyby każda część była bardzo długa czy rozpływalibyśmy się nad LoK'iem aż tak bardzo?

Wysłany: Pon 19:57, 24 Mar 2008

Pewnie nie, bo na długie gry trudniej znaleźć dość pomysłów a szczególnie w takich jak lok.

Plusy: Kain, fabuła, Kain... eee... nie będę się rozpisywać XD. A na poważnie, to z pewnością fabuła, bo grywalności w LoK nie ma zbyt wiele (prócz Defiance, które jest bardzo grywalne, głównie przez efektowny i efektywny system walki i kombosów). Druga jest grafika i kilka świetnych kawałków, których słucha się przyjemnie nie tylko podczas grania.

Minusy: BO1 - prymitywny system walki, przez co BO1 jest trudny (przynajmniej dla mnie); SR1 - system walki, brak Turela i Kapłanki; SR2 - system save'ów, system walki, brak możliwości obejścia cut-scenek, mało zagadek i mnóstwo magicznych barier zmuszających cię do ciągłego siekania durnych potworków; BO2 - system walki (głównie autoface), trochę kuleje grafika i mnie często wywala do windowsa (baaardzo denerwujące); LoK:D - kamera w niektórych miejscach, zbyt proste zagadki i ich mała ilość.

To chyba wszystko. Głównie mnie system walki dobija w serii. Jakby wszystkie LoK'i miały ten z Defiance, to byłoby o wiele lepiej w moim mniemaniu.

Ale bo1 ma tą cechę, że można wymyślać różnorodne taktyki. Sprawia to że bez jakiejś pomysłowości mogą nas zaciukać byle upiory (szczególnie koszmarna jest walka ze strzelającymi), ale za to kiedy ma się już taktykę, można masakrować niemal bez strat (ze spiked mace'em ludzie nemezisa to tylko pożywka, a z repelem red demon to tylko ozdoba krajobrazu Razz

).

Tja. Dla mnie seria jako całość jest po prostu świetna. Plusy: fabuła, postacie( Raziel, Vorador i Janos są świetni i przynajmnie rzeczowo gadają, podobnie Kain, Moebius i Elder God gadają po to by gadać, czy zagadkami czy nie, ale wszystkich przebija Ariel, która cały czas nachrzania zagadkami). Aha i jeszcze do tego klimat, niestarzejąca się grafika, nawet teraz te gry nieźle wyglądają, dialogi, bo dzięki nim nie nudziły mi się cut-scenki w każdej z serii. Nikt nie wspomniał o ścieżce dźwiękowej, wrr, ani o legendarnym INTRZE. Wady: kamera, która przeszkadza we wszystkich trójwymiarowych częściach oraz dzisiejsza nieprzystępność BO1, tzn. archaiczność.

Qjin napisał:

ale wszystkich przebija Ariel, która cały czas nachrzania zagadkami).

Tak naprawdę robi to po to by zamaskować jak niewiele w rzeczywistości wie. Trudno o świerze informacje będąc przywiązanym do słupa na pustkowiu Wink

.

Cytat:

legendarnym INTRZE.

Tu wybija się intro do sr1 - po prostu wyprzedziło epokę o całe stulecia - naprawdę Shocked

. Jakość, wygląd i animacja postaci w intrach stały wtedy na dość niskim poziomie, a tu skok milowy. Nawet filmiki do starcrafta - chociaż genialne - nie mogły przebić tego do soul reavera efektami

Nawet teraz niewiele gier ma tak dobre intro, znaczy się tak ładne, klimatyczne i do tego z pięknym utworem w tle. Jedyne filmiki, które tak samo były przełomowe to te z WarCraft III, ale to było 3,5 roku później. A muzyka rozmiata do dziś.