Wasz "pierwszy raz" z LoK-iem

Wysłany: Nie 19:26, 02 Mar 2008

a ja tak sie staram uniknąć błedów

Wysłany: Nie 23:29, 02 Mar 2008

Ja zacząłem "grać" jak kuzyn dał mi SR1 a właściwie mojej siostrze na kompie wtedy mi tak lagowało że nie dawało rady grać aczkolwiek jak miałem później lepszego kompa to uznałem że muszę to przejść a potem było SR2 BO2 BO1 a na koncu DEF Very Happy

Ja na początek dostałem od kolegi SR1 na PSXa i przeszłem, potem dorwałem Defa na PC i też przeszłem, a dzisiaj przeszłem SR2 na PC.
Zostały mi jeszcze tylko Blood Omeny Very Happy

A ja pierwszy raz grałem w SR2 u kolegi potem w Blood Omena 2 a na koniec przeszedłem SR i Blood Omena, a na Defainca niemialem czasu, ale i tak wiem o co chodzi w tej części Very Happy

Ja pierwszego zobaczyłem SR, u kuzyna.
Śmieszna grafa, troche straszna... powiedziałem że nigdy w to nie zagram.
Dwa lata temu kuzyn kupił sobi DEF-a. Jak przeszedł go, opowiadał że super. Spam. Spam. Spam. Żeby przestał spamić to pożyczyłem, ale nie grałem. Brat nagle go zainstalował bo mu się nudziło. Po 5 minutach znudził mu się DEF i powiedział że teraz moja kolej. Więc siadam, ale też nie mam nic do roboty. To pomyślałem że sobie zagram... skutek pewnie znacie Very Happy

.
Pytanko, są gry przynajmniej podobne do LOK-a? Prince of Persia też mi się znudziła...

Assassin's Creed, no, ale żeby było bliżej tego klimatu, Severance: Blade of Darkness. Wygląda niewiele gorzej od Defiance, a chodzi o dobrą sieczkę. To taki TPP z elementami h'n's.

Ja dostałem demo (nie wiem skąd, nie pamiętam) Soul Reavera I. Gdy zagrałem to nie mogłem się odczepić od demka i przechodziłem je wiele, wiele razy. Grafika była dla mnie niesamowita bo był to moment zaraz po przesiadce z pegazusa na PSX'a. Gdy pełna wersja SRI pojawiła się w sklepach (ale to chyba pirackim, chociaż nawet wtedy nie wiedziałem jaka to różnica Razz

) to udało mi się zdobyć grę. Dość długi czas ją przechodziłem bo zamiast grać bawiłem się chodząc i zabijając potwory xD.

Gdy już jednak przeszedłem SRI zobaczyłem zapowiedź Soul Reaver II na programie "Hyper" będąc u babci. To był wielki SZOK! Pierwsze co pomyślałem"muszę w to zagrać!!". Wspominam o tym by ukazać to jak bardzo działa na mnie seria LoK. I to jak bardzo mi się spodobała grając w nią "pierwszy raz".

ja miałem może z 7 lat jak z kuzynem odpaliliśmy sr1.

Ok czas teraz na moją biografie z Legacy of Kain:
Rok 2000-Usłyszałem o niejakiej grze w której się dużo skacze i ma niepowtarzalny klimat pomyślałem chyba zagram gra się nazywała Soul Reaver. Niestety nie udało się jej zdobyć ale u kolegi pograłem w nią i byłem nie można tego pisać ta gra zawładneła mym umysłem, ale kolega wyjechał i pograć już nie mogłem.
Rok 2001-Usłyszałem o drugiej części tej gry i myślę będę ją miał. Tym raze zgrałem od kolegi i wszystko było cacy. Po jakimś miesiącu udało mi się ją zakończyć ale chciałem cały czas grac ale robiłem format i gra się skasowała i od tamtego czasu nikt w mojej miejscowości nie wiedział o LoKu.
Rok 2003- usłyszałem o Defiance i musiałem to mieć i zdobyłem na pare dni ale zdążyłem zakończyć.
Rok 2006-Dowiedziałem się o całej sadze LoK i zdobyłem Defa z CDA, oraz BO2 i SR2 od kuzyna.
Rok 2007- zdobyłem każdą część sagi i do dziś się nią ciesze.

Przypadkowo... brat przyniósł od kolegi Soul Reavera 2, pograł sobie trochę, potem ja zacząłem grać i spodobała mi się, potem szukałem kolejnych części.

Pamiętam jak dostałem od babci troche budżetu na urodziny. Poszedłem do pobliskiego sklepu z grami, niestety były same gówna i był też Def, spytałem faceta co to za gra a on mówi że jakiś hack&slash więc wziąłem bo chciałem sobie porypać z miecza w kogoś ;D Gra strasznie mnie zaciekawiła za jakieś 2 lata od tego czasu znowu w nią zagrałem bo mi sie nudziło i postanowiłem poczytać o LoK'u i tak dowiedziałem sie o całej serii.

Wysłany: Sob 17:27, 13 Mar 2010

Swoją przygode z Lok-iem na starej konsoli PSone kiedy to od kuzynów dostałem Soul Reaver. Grałem w nią chwile byłem przy Dumahu i przestałem grać. Po jakimś czasie(kilku latach) byłem przypadkowo w sklepie. Rozglądam się po gazetach a ta Cd-Action z LoK:Defiance, przypomniałem sobie wtedy o Soul Reaver i nagle zapragnołem ją mieć więc kupiłem(Wtedy też zaczołem kupować CDA i kupuje je do dziś). Po jakimś czasie (2 lata później) w Clicku zobaczyłem Blood Omen 2, więc też kupiłem lecz jeszcze nie ciągneło mnie tak do Lok-a. A jakiś rok temu jak byłem u kolegi wśrud jego płyt wypaczyłem Soul Reaver 2 i zapytałem się go czy moge porzyczyć i wtedy zaczeła mnie ciekawić ta saga

Wysłany: Nie 0:41, 14 Mar 2010

A mnie za to ciekawi, czy kiedykolwiek cię zainteresował słownik ortograficzny?

Wysłany: Nie 11:28, 14 Mar 2010

Raczej nie.

Wysłany: Nie 12:53, 14 Mar 2010

Ja pamiętam dobrze jak seria Legacy of Kain zamroczyła moje życie. xd
Najpierw jak wychodził SR1, miałam taka niemiecką gazetę z grami i tam był cały artykuł (na 6 str bodajże) o grze. Prócz tego kuzyn posiadał na PS'a Gex'a i tam była zapowiedź SR1 z cudowną muzyką Christophera Payne'a - Sanctus Christus.
No, ale brak funduszy. Jakoś zapomniałam o tej grze. Potem w empiku trafiłam na SR2 i już wtedy musiałam kupić. :>
I tak się zaczęło. Choć fakt, najpierw poznałam i skończyłam SR1, bo SR2 po krótkim czasie pożyczyłam kuzynowi (nie mogłam przejść pewnego momentu, zirytowałam się xd).

Wysłany: Nie 0:23, 21 Mar 2010

Pierwsze zapoznanie z LoK'iem było w 2003 roku. Brat kupił sobie soul reavera 2 , ale mu się znudził. Przyniósł do mnie to usiadłem pyknąłem, na początku nie za bardzo się rwałem do niego, ale po pewnym czasie grania spodobał mi się bardzo. No i co tu dużo gadać... Pisze tu u was to zapewne wiecie że się wciągnąłem Very Happy

. Soul Reavera przeszedłem 2 razy, a defiance 4. Więc jeśli jest jakieś pytanie dotyczące ich, na pewno pomogę Wink

Ja raz zobaczyłem jak grał kuzyn. (Raz nawet dał mi sprubować Very Happy

) Potem płytka się (jak to niebyt ładnie ujme) rozpierdzieliła. ALE przez wiele lat prubowałem ją znaleźć (niemiałem w tedy neta) i zarazić LoK'iem kolegów. Aż po kilku latach znalazłem "Legacy of Kain - Antologia". Gdy zapłaciłem za płyte czułem ,że to jeden ze szczęśliwszych dni mego życia.
Very Happy

(Ale Naładowałem emotikonów , nie?)

rok po wydaniu SR1, przeszedłem ją, potem długo długo nic i 2 lata temu przeszedłem całą serię od BO1 po Defiance Wink

Teraz czekam na PS

Wysłany: Wto 20:18, 08 Mar 2011

Sorry ,że 2 cz. wypowiedzi tak późno, ale co tam...

Pewnego słonecznego piątku pojechałem do kolegi. Byłem tam dopiero drugi raz (mieszkał doleko) patrze a na półce ma taki stosik płyt - nie - to był stos

Trochę mnie to nakręciło na granie. Pooglądaliśmy je patrze iiiii widze Soul Reaver 2. Się zachwyciłlem jak zobaczyłem niebieskiego kolesia. Spytałem czy mi porzyczy - porzyczył i si grałem

Wysłany: Pon 0:01, 28 Mar 2011

Pierwszy raz w LOKa zagrałam mając 10 lub 11 lat (przez przypadek)
Kolega mojej mamy przynióśł kilka gier na PSXa a w tym Soul Reavera.
Spodobało mi się, ale nie przeszłam jej do końca bo musiałam je oddać. ;( Teraz zamierzam nadrobić to co straciłam i przejść całą serie Wink

Temat stary ale ja też chcę się wypowiedzieć Razz

No więc pierwszy raz zagrałem jak miałem może 5lat, Był to oczywiście BO1. Nie pamiętam czy wtedy udało mi się go przejść Very Happy

jak już to pewnie save taty wykorzystywałem Smile

. Potem mniej więcej jak byłem w 5 klasie to znowu BO1 próbowałem zacząć. Jak byłem w 2 gimnazjum to udało mi się przejść BO1 (po tylu latach!!!), a że już trochę z angielskiego umiałem to gra nie była już taka trudna, zakupiłem sobie antologie ale zagrałem trochę w SR1 i BO2, w BO2 byłem już daleko i trzeba było sformatować kompa Sad

zapomniałem całkiem o loku ale że często lubię sobie w jakieś antyki z dzieciństwa pograć to pobrałem LoK BO1 tydzień temu, teraz już skończyłem przechodzić tą grę, więc zacząłem LoK PS i nie wiem skąd pobrać rozszerzenie a muszę się śpieszyć bo mi została jeszcze cała antologia, która właśnie leży obok mojej myszki i mnie kusi wołając 'wyciągnij płytę z SR1 i zagraj!' jednak jestem twardy i czekam aż ktoś napiszę czy są rozszerzenia do PS. Ale długo nie wytrzymam, głód jest uciążliwy, czuje się jak wampir zamknięty w pudełku na dnie wody podczas gdy na brzegu biega sobie pełno mięska.

Graj w SRa. PS jest fanowską grą i nie jest konieczna do poznania fabuły serii a na rozszerzenie do tego wydawnictwa możesz "trochę" poczekać. Wink

Trochę to mało powiedziane. Pawlowski lubi zasypywać gruszki w popiele, ale o tym gdzie indziej dyskusja się toczy...

Cóż. W demko grałem i nie byłem zbyt zaskoczony. Nic poza tym co w Trailerach.

A wracając do tematu... ehh... pamiętam jeszcze pierwszą grę w Defiance. Grałem w to z bratem. On cały czas grał Kainem, a ja cały czas Razielem...

Ach dawno to było, kiedy zacząłem mój związek z LoKiem.

Tak się kiedyś złożyło, że moja (powinienem ją za to znacznie bardziej uwielbiać i kochać) matka-polka dawała korepetycję jednemu dość inteligentnemu, aczkolwiek leniwemu młodemu człowiekowi. Ów młodzieniec miał pokaźny zestaw gier. Jedną z nich był Defiance. Przypadkiem pożyczyłem ową grę od niego. Jednakże moi cudowni rodzice uznali, że dla dziesięciolatka gra 16+ jest zbyt skomplikowana i nieodpowiednia, więc zamknęli ją wraz z komputerem za drzwiami, a klucz schowali na najwyższej półce zamykanej na klucz szafy. Jako, że nie mogłem uzyskać legalnego dostępu do komputera, musiałem użyć nieco podstępu. Następnej nocy, gdy wszyscy smacznie spali, użyłem moich umiejętności ślusarskich i dokonałem regularnego włamania do pokoju. Tam odpaliłem tajemniczą płytę i odkryłem, że jest to... Pacman oraz inne tego typu rzeczy. Zirytowany wymacałem w ciemności właściwe pudełko i odpaliłem Defa. Dalej potoczyło się to schematycznie. Co noc włamanie i granie do rana, aż do ukończenia wszystkiego. Następna była seria kar cielesnych za dokonanie takiego karygodnego czynu. Wyszedłem z wszystkiego tylko (?) ze śladami ojcowskiego pasa na d...e i odechciało mi się takich wejść przez zamknięte drzwi. Po paru latach zauważyłem tą biedną zakurzoną grę i postanowiłem ją odświeżyć. Potem dorwałem się do SR2 i SR1 (w tej kolejności), a po jakimś roku walki z komputerem, również do BO1. Teraz czaję się na BO2, lecz jest to nadal poza zasięgiem moich złaknionych gry pazurów.

I tyle - oto cała historia.