|
|
Autor |
Wiadomość |
robaczek
Starożytny wampir
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:13, 13 Lut 2012 |
|
Szkoda marnować takiego dobrego tematu na shouta, więc niniejszym zakładam nowy temat na forum. Wszyscy z shouta jazda przenosić się z tym na forum. I żeby nie zaczynać wszystkiego od początku, wklejam wcześniejsze wypowiedzi. Nie bądźcie lenie i piszcie tutaj.
abradaque napisał: |
Jak waszym zdaniem mogło wyglądać "tworzenie" nowego wampira? Nie mam żadnego pomysłu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to scena z "Wywiadu z wampirem". |
robaczek napisał: |
jak dla mnie to jakiś magiczny rytuał. Żadne tam picie krwii, to już kiedyś był Sapkowski napisał: gdyby każdy człowiek ugryziony przez wampira stawał się wampirem, całkiem niedługo nie byłoby ludzi. Poza tym u Anne Rice wampiry są skrzyżowaniem fetyszystów z gejami, a picie krwi jest przedstawione prawie jak stosunek. a Brrr... nie ma to jak dobra krwawa łaźnia w stylu Voradora XD |
Malek napisał: |
Studiując zachowania wampirów, zdołałem dojść do kilku wniosków. Starożytni - mural z przemianą Voradora wskazywałby, że to było jakieś zaklęcie rzucane na żywych ludzi. Vorador mógł znać tę metodę lub tworzyć wampiry ze zmarłych ludzi. Taką metodą stosował m.in. kiedy tworzył Kainowi armię do podboju Nosgoth (zniszczył ją Lord Sarafan). Młody Kain mógł podpatrzyć tę metodę, ale był zbyt młody by ją zastosować w praktyce. Dopiero w pewnym czasie po BO2 był wystarczająco silny i stary, by wskrzesić Raziela i co. Oficerowie stworzyli klany tą samą drogą. Warto też pamiętać, że Mortanius jako Strażnik Filaru Śmierci też potrafił stworzyć wampira. Wiedział co zrobić z Sercem Ciemności i jak go użyć. Kto wie, czy mając takie moce byłby w stanie tworzyć wampiry tak jak Vorador czy Starożytni. Aha, Vorador i zapewne Kain jego sposobem - mogli w jakiś sposób przyciągać dusze ze Spectrala i "wsadzać" je z powrotem do ciał. Takie wampiry nie pamiętały swego ludzkiego życia. Kain pamiętał, bo Sfera(Kula) Śmierci Mortaniusa ochroniła go przed wejściem do Koła Przeznaczenia, co też zapobiegło odnowie Filaru Równowagi. |
abradaque napisał: |
Wydaje mi się, że Kain tworząc Razjela był młody, bo w tej wersji wydarzeń BO2 nie miało miejsca, dopiero kiedy Kain i Razjel wyruszają w przeszłość i tworzą kolejne paradoksy powodują, że powrót Hyldenów jest możliwy. W podręczniku do SR jest taki tekst: "By stworzyć wampira, jeden z nas musi skraść duszę z otchłani i zreanimować zwłoki. Ciało żąda ofiary z krwi, nasze dusze czerpią siłę z energii wypełniającej świat podziemny. (...)" Co do serii Rice, krew przez stulecia zawsze wiązała się z seksem. Już w legendach arturiańskich czy w baśniach braci Grimm, więc nic dziwnego, że Rice tak konstruuje swoje wampiry. Osobiście cenię ją jako pisarkę (choć akurat za książkę o kastratach). |
robaczek napisał: |
Kain został stworzony inaczej niż Vorador, trzódkach obu nie wspominając. Gdzieś jest cały temat o tym, poszukaj i poczytaj. |
abradaque napisał: |
Wiem, że Kain został stworzony przez Mortaniusa przy użyciu Serca Ciemności. Wiem też, że jego stworzenie różniło się od normalnych narodzin wampira. Zresztą Vorador też powstał w inny sposób. Mnie raczej jak interesuje jak Kain stworzył swoich generałów. |
Mund napisał: |
Może Kain tworzył wampiry w taki sposób jak Janos skoro miał jego serce. W sumie to wydaje się w miarę logiczne. Wraz z sercem przejął moc zmiany ludzi w wampiry. |
abradaque napisał: |
Nie sądzę, bo musiałby wsadzić w klatkę piersiową każdego z nich po kawałku serca Janosa, a to jak wiemy biło w piersi Kaina. Poza tym Kain nie wiedział gdzie jest serce ciemności (patrz Defiance) i nigdy go nie szukał. W jednym fanficu na nosgoth.net był niezły pomysł sceny wskrzeszenia. Mianowicie Kain używał tam magicznej inwokacji do przywołania duszy każdego z poruczników. Poza tym ze dialogów można wnioskować, że Kain musiał każdego z nich nakarmić swoją krwią- przynajmniej ja tak to rozumiem. |
Mund napisał: |
Musiał przekazać "dark gift", który moim zdaniem brał się właśnie z serca ciemności. Poza tym karmienie krwią jest jak najbardziej połączone z sercem. Nigdzie nie napisałem, że miał im wkładać po kawałku serca ciemności tylko, że wykorzystywał jego moc. Nie koniecznie w sposób świadomy. |
abradaque napisał: |
To jak Vorador tworzył nowe wampiry skoro nie posiadał mocy Serca Ciemności? |
Mund napisał: |
Nie wiem. W zasadzie nikt nie wie jak tworzone były wampiry to wszystko to są tylko spekulacje. Skoro był pierwszym stworzonym z człowieka wampirem to "odziedziczył" moc zmiany ludzi w wampiry. Albo został tego nauczony. Istnieje też taka opcja, że każdy wampir może zmienić człowieka w wampira ale nie każdy potrafi. |
robaczek napisał: |
Kain posiada HoD, prawda, ale Janos urodził się wampirem, a Kain został w niego zmieniony. Poza tym Kaina zmieniono weń po śmierci. Nie można porównywać go do Janosa, tylko za to, że miał jego serce. Poza tym od razu widać w was to pranie mózgu A. Rice -> do tworzenia wampira potrzeba krwi I JUŻ! BEZ DYSKUSJI! hehe, śmieszne to trochę. zauważyliście, że w całym LoK nie ma mowy o jakiejkolwiek krwi? jest potrzeba jedynie, by podtrzymać przy życiu nieśmiertelne ciała (Manual SR1) jest mowa o "mrocznym darze", klątwie, duszy, energii, czasie. natomiast nic nie ma o żadnej krwi. Dla mnie to po prostu jakiś magiczny rytuał, może połączony z "wyłowieniem" duszy ze spectrala? Co do Voradora... on jest kompletnie innym wampirem niż Janos i Kain, choćby z tego względu, że jemu przekazano ten tzw. "mroczny dar", ale on wtedy żył. Kain został stworzony za pomocą nekromancji i HoD (i widzicie, znowu ani słowa o krwii). Może trzeba też rozdzielić czym jest w LoK wampiryzm, czym "mroczny dar", a czym klątwa. w papce to jedno i to samo, w LoK te rzeczy są rozdzielne, to też daje do myślenie... kurde... czas się chyba z tym tematem na forum przenieść XD |
EDIT: (do posta poniżej) Sorry, już poprawiłam. Pomyliło mi się.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez robaczek dnia Pon 17:25, 13 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Pon 17:00, 13 Lut 2012 |
|
robaczek napisał: |
Malek napisał: |
Może Kain tworzył wampiry w taki sposób jak Janos skoro miał jego serce. W sumie to wydaje się w miarę logiczne. Wraz z sercem przejął moc zmiany ludzi w wampiry. |
|
Sorry siostro, ale to nie mój tekst. Mund tak napisał.
Motyw przemiany człowieka w wampira pojawiał się w różnych postaciach, ze Świata Mroku jest opisany inny sposób, niestety też związany z krwią. Otóż, wampir może człowieka osuszyć do czysta, ale płaci za to utratą Człowieczeństwa i urośnięciem Bestii w siłę, czyli tego "wewnętrznego demona", jeżeli wampir pozostaje bez krwi lub oberwie wystarczająco dużo to wpada w dziki amok pustosząc wszystko i wszystkich na swej drodze, Człowieczeństwo chroni go przed tym, ale do rzeczy. Wampir może wybrać inne wyjście: kiedy całkowicie wyssał krew z człowieka, ma krótki moment by dokonać wyboru. Ofiara umiera, ale może ją ocalić dając jej choć kroplę własnej krwi do wypicia. Wtedy człowiek staje się wampirem, co jest w sumie na pewien sposób magicznym rytuałem z koniecznością oddania tej odrobinki krwi. Oczywiście młodzik jest zaraz po przemianie głodny i stwórca z reguły użycza mu własnej krwi na wstępie. Potem wprowadzenie w arkana polowań i takich tam rzeczy. Potem wpadam ja i ubijam drani, czyniąc świat lepszym.
Jeśli chodzi o LoK, to przemiana w wampira kiedy mówimy o obiekcie martwym (nieżyjący człowiek), to wtedy wyławiamy duszę ze Spectrala, by zreanimowała ciało. Taka istota potrzebuje krwi, by podtrzymać własne nieżycie, w czym przypomina Raziela, którego naturalnym światem stał się właśnie Spectral. Różnica jest taka, że dusze które żyją w ciałach wampirów nie mogą stworzyć namacalnej projekcji (jak Raziel), tylko muszą korzystać z ciał które muszą podtrzymywać w stanie istnienia za pomocą krwi. Różnice w detalach, ale sposób działania ten sam. Ciekawa analogia.
Czy istniałoby ryzyko, że można do danego ciała "przypisać" niewłaściwą duszę? Wiemy, że dzieci Kaina nie pamiętały swych ludzkich żywotów (niestety nie wiemy jak było z dziećmi Voradora typu Umah, Sebastian itd.), ale wiemy że dusza Raziela wampira (a więc też widma) była duszą Raziela Sarafana, czego dowodzi paradoks finału SR2. Tylko jak dusze po przejściu przez Koło Przeznaczenia które pozbawia ich wszystkich wspomnień i informacji, mogą wiedzieć do jakiego ciała pasują? Przecież mogło dojść do pomyłki i Turel mógł się znaleźć w ciele Raziela.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
abradaque
Sluagh
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 18:43, 13 Lut 2012 |
|
W sumie się trochę zapętliłam. Faktem jest, że nigdzie nie napisano, że porucznicy Kaina otrzymali część jego krwi lecz część jego mrocznego daru. Mea culpa.
Nigdy nie czytałam ani jednej książki w wampirach Anne Rice. Widziałam tylko Wywiad z wampirem i pamiętam scenę, gdzie Brad Pitt tworzy wampira.
Pomyślę nad tym jeszcze i może dojdę do jakiegoś odkrywczego wniosku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kriss80858
Hylden
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 8:06, 16 Lut 2012 |
|
Wedle mojej najlepszej wiedzy, istniały następujące sposoby tworzenia wampira:
1. "Zatrucie" Mrocznym Darem za życia, być może w wyniku całego skomplikowanego rytuału, być może poprzez gest lub "podzielenie" się krwią.
2. Reanimacja ciała poprzez nekromancję i nadanie mu Mrocznego Daru poprzez umieszczenie w nim Serca Ciemności (być może serca jakiegokolwiek Antycznego).
3. Tchnięcie duszy w zwłoki by je ożywić, nadając im przy tym umiejętności wampirze.
Wnioski:
1. Według mnie ognisko Mrocznego Daru stanowiło serce, a on sam stawał się, hm... "składnikiem" krwi. Dzięki posiadaniu takiego organu, można było "magicznie" przekazywać ludziom umiejętności wampirów, tym samym czyniąc ich wampirami.
2. Ze względu na sposób stworzenia, można wyróżnić 3 typy wampirów:
- posiadające serce Antycznego (Antyczni, Kain)
- stworzone przez w/w (Raziel i spółka, Vorador)
- "zatrute" w dalszym pokoleniu (dzieci Voradora)
3. Według tej teorii, można domniemywać, że Kain tworzył swoich potomków tak jak antyczni, tyle że najpierw musiał te dusze w jakiś sposób "zwabić" do ciała.
4. W wyniku takiego rozumowania można dojść nawet do koncepcji, że Kain jest w pewnym stopniu Antycznym, a freski przedstawiające Sciona jako "Razielo-podobną wersję Kaina" mogłyby ziścić się w przyszłości w postaci w pełni rozwiniętego - skrzydlatego niebieskiego Kaina.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kriss80858 dnia Pią 7:46, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
abradaque
Sluagh
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 15:07, 18 Lut 2012 |
|
Znalazłam tutaj [link widoczny dla zalogowanych] wypowiedź Amy. Z tego wynika, że są tylko DWA sposoby na tworzenie wampira. Pierwszy, nazwany "tradycyjnym", kiedy wampir przekazuje "blood gift" człowiekowi- tak Janos stworzył Voradora.
Drugi sposób to użycie czarnej magii. Tak Mortanius tworzy Kaina- wampira. Tworząc w ten sposób wampira niezwykłego. Dlatego też metoda jaką Kain tworzy poruczników jest jest niezwykła. On nie używa "blood gift" lecz musi darować cząstkę swojej duszy. Musi tchnąć ją w trupa, wtedy dusza tej istoty powraca do ciała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Wto 21:27, 20 Mar 2012 |
|
Janos i inni Starożytni przemieniali żywych ludzi w wampiry. Kain w momencie wskrzeszenia (czy ożywienia, inaczej mówiąc), był najzwyklejszym w świecie trupem. Mortanius używając Serca Ciemności i korzystając ze swej wiedzy dotyczącej arkanów magii nekromancji, stworzył zupełnie nowy rodzaj wampira. Tylko jak to jest z tym przekazywaniem duszy (mówię o stworzeniu Poruczników)? Przecież Kain nie może istnieć bez duszy, skoro jest w końcu niezbędna do istnienia, a po drugie to jest jego Guardian Token. (jak Kula Mortaniusa, Hełm Paladyna itd.) W takim razie to muszą być niewielkie cząstki, które wprowadza do Wymiaru Spektralnego. Ich rolą jest przyciągnięcie duszy, która pierwotnie zamieszkiwała ciało, czyli do ciała Raziela przyciągnął duszę Raziela.
Jeśli jednak Koło Eldera oczyszcza duszę ze wszelkich wspomnień i informacji, to jakim cudem może ona trafić do właściwego ciała? Czy jednak coś zostaje, może to jest właśnie jeden z powodów dla których Elder jeszcze bardziej nienawidzi wampirów, które dodatkowo zaburzają równowagę cyklu śmierci i narodzin, wyciągając nawet "wyprane" dusze, jeszcze bardziej pozbawiając Eldera pokarmu.
Kiedy już dusza zostaje przyciągnięta do określonego ciała, trzeba te oba elementy połączyć. Cząstka Kaina łączy te elementy, wprowadzając jeszcze dodatkową informację (za dużo genetyki, hehe) do duszy. To właśnie Mroczny Dar pozwala na ponowne połączenie ducha i ciała, jest spoiwem łączącym te dwa elementy. Jest to nienaturalne (raz się żyje, raz umiera), więc dusza i ciało same dążą do rozdzielenia. Mroczny Dar trzyma je razem, obdarzając wampiryzmem, wprowadzając nową informację do "kodu genetycznego" duszy.
Tylko czy dusza Kaina posiadała określony limit takich cząstek? Wiemy, że każdy kolejny Porucznik był co raz słabszy Mrocznym Darem, czy to było zależne od siły i umiejętności Kaina, a może to był jasno określony limit, gdyż Kain nie mógł oddać całej swojej duszy? Czy mógł zregenerować to, co oddał?
Strasznie to pokręcone, pewnie nie zrozumiecie, bez obrazy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 20:06, 02 Kwi 2012 |
|
Nie wiem co o mnie pomyślicie jeśli wam powiem ,że wyczytałem to z instrukcji ,ale można na tej podstawie ustalić tak:
1. Najpierw koleś musi deadnąć.
2. Nekromanta (czyli ożywiający) musi wziąć dusze i wepchnąć ją do ciała.
3. Teraz krew ,itd.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Pon 20:21, 02 Kwi 2012 |
|
To właśnie jest metoda Mortaniusa/Kaina, przy czym Mortanius użył swojej Kuli Sfer, by złapać duszę Kaina, a potem włożył Serce Ciemności do ciała zabitego szlachcica, zmieniając go w wampira i umożliwiając jego duszy powrót do ciała.
Kain tworząc swoich Poruczników (a oni sami potem własne klany) robili dość podobnie, ale nie bawili się w żadne Sfery. Chwytali duszę i wpychali do ciała, a potem musieli siedlisko tej duszy (wampirze ciało) dokarmiać krwią. Przypomina to Raziela widmo o czym już wcześniej wspominałem:
1. Raziel widmo wytwarza własną projekcję w Material Realm, ale potrzebuje dusz, by ją podtrzymać w stanie istnienia. Jego głód jest głębszy, w końcu to dusze.
2. Wampir jako projekcję ma swoje nieumarłe ciało, które musi podtrzymywać w stanie istnienia (nieżycia) przy pomocy krwi, inaczej dusza opuści ciało.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 20:23, 02 Kwi 2012 |
|
A Janos w sumie nienależał do Koła bo zachował pamięć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Pon 20:39, 02 Kwi 2012 |
|
Z Janosem to taka ciekawa sprawa, że wyrwanie Serca nie zabiło go tak do końca. No w sumie to zabiło, ale ciało nie ulega rozkładowi, jest magicznie zakonserwowane tak długo jak gdzieś w Nosgoth bije to Serce. Ciekawe, że nie doszło do paradoksu w BO2 gdy Kain i Janos spotkali się. Przecież mieli dwa identyczne Serca! Pytanie gdzie była wówczas jego dusza?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kriss80858
Hylden
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Wto 20:49, 03 Kwi 2012 |
|
Być może jego dusza "rezydowała" właśnie w Sercu Ciemności i jako, że było ono w stanie "żyć" poza ciałem, dusza ta trwała w stanie uśpienia dopóki nie znalazła się ponownie w ciele.
Aczkolwiek moja teoria upada, ponieważ Janos nawet po wyrwaniu serca był w stanie mniej więcej składnie mówić.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 21:31, 03 Kwi 2012 |
|
A za chwilę zaczniesz mówić ,że nawet bez serca gadał logiczniej ode mnie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 23:28, 03 Kwi 2012 |
|
Dj Olo napisał: |
A za chwilę zaczniesz mówić ,że nawet bez serca gadał logiczniej ode mnie. |
To akurat nie podlega wątpliwości...
Jeśli chodzi o Janosa to możlwie, że jego dusza wracała do ciała, które zostało ożywione bo jak pamiętamy dusze wampirów były wykluczone z koła przeznaczenia. Dusze pierwszych strażników nie opuszczały ciał )albo chociaż ich okolicy), więc czemu miały by nie wrócić do nich po ożywieniu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kriss80858
Hylden
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 13:13, 04 Kwi 2012 |
|
Czy aby na pewno? Eldera bolało nie to, że dusze wampirów były wykluczone z koła (w sensie, że po śmierci nie podlegały "wypraniu"), tylko to, że wampiry były nieśmiertelne i w ten sposób odbierały kałamarnicy regularny posiłek. Z tego co pamiętam, Antyczni popełniali samobójstwa właśnie dlatego, by nakarmić swojego boga.
Dusze wyrywały się spod władzy Eldera tylko, gdy ciało pozostawało w stanie "przejściowej śmierci", czyli takim, z jakim spotykamy się w SR (Wskrzeszone Wampiry, Dumah i te sprawy).
Moja teoria odnośnie losu duszy po śmierci:
Kluczową rolę z pewnością odgrywa tu przeznaczenie. Większość istot ma przeznaczoną śmierć (wg mnie nie jest ważne jak się umiera, jeżeli pozostawia się po sobie martwe ciało i duszę, która może odejść). Po niej dusza przechodzi wiadomy proces i zasiedla świat żywych na nowo. Jeżeli jednak znajdzie się jakaś wybitna jednostka, której przeznaczenie wychodzi daleko poza granice życia i śmierci, może dojść do sytuacji, w której dusza (zgodnie ze swoim przeznaczeniem) pozostanie, choć oderwana od ciała, w świecie żywych.
Tak mogło być z duszami strażników, których przeznaczeniem było wzmocnienie Widmowego Ostrza. Tak mogło być z duszą Janosa, którego przeznaczeniem było umożliwić Razielowi otwarcie komnaty wewnątrz Cytadeli. Tak mogło być z samym Razielem, który za wszelką cenę musiał stać się duszą Soul Reavera, więc nie mógł tak po prostu zginąć po wrzuceniu do Jeziora Umarłych.
Trochę to pokręcone, ale wydaje mi się, że mniej więcej składnie ująłem główny zamysł wypowiedzi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |