Vorador - is gone?

Mam ptyanko dotyczące fabuły. Jak wiadomo, czy też przez wskrzeszenie czy też przez manipulacje old kaina i raziela (ale to nie o tym) vorador żyje w bo2. Cały i zdrowy dociera do "bazy" (nazwy nie spamiętałem) hyldenów, gdzie dostaje pociskiem soul reavera między oczy. I tutaj następuje pytanie? - Co się z nim dalej działo? Mógł zginąć od pocisku, ale słowa Janosa na to nie wskazują, po za tym on też oberwał i przeżył. Mógł zginąć po śmierci hylden lorda w wybuchu i zniszczeniu budowli. A jeśli nie? Wobec tego przeżył, co byłoby zaprzeczeniem sr1 w którym go jakoś nie ma...
Co się więc w końcu z nim stało Question

hehe, kiedyś dawno temu to nawet wysłałem maila do crystal dynamics z pytaniem o to Embarassed

I mi odpowiedzieli Laughing

A konkretniej niejaki Chris Bruno odpisał że być może zostanie to wyjaśnione w następnej części (to było już po wyjściu defiance).

Z mojej strony tylko powiem, że jego nieobecność w SR1 wcale nie musi oznaczać że wtedy nie żył. Nosgoth jest duże, a Raziel nie musiał spotkać każdej żyjącej w nim istoty Razz

O ile będzie następna część........PISZEMY PETYCJĘ!?!?!?!?! Twisted Evil

Tak - szczególnie mając w pamięci sukces poprzedniej... tyle chcieli podpisów zebrać, a zebrali tyle, co nic.

A ja czegos nie rozumiem Confused

Mianowicie w bo1 widzimy egzekucje Voradora a W bo2 jeszcze jest cały i zdrowy jest ( Pewnie to jest głupie pytanie Embarassed

ale mnie troche nurtuje Evil or Very Mad

)

Gdzieś tutaj, na forum, była dość burzliwa dyskusja na ten temat... Radzę to odszukać i przeczytać. Wink

Wysłany: Sob 13:24, 01 Mar 2008

Mam małą prośbę a propos Vorador's Mansion. Mógłby mi ktoś podać nazwy tych włóczni i którą z nich trzymał posąg wampirzycy?

Wysłany: Sob 13:43, 01 Mar 2008

blood drinker, heart seeker i soul stealer. Ale którą posąg trzymał nie jestem pewny (chyba blood drinkera)

Wysłany: Sob 13:45, 01 Mar 2008

Dzięki, muszę się tylko jeszcze upewnić z tym blood drinkerem Wink

Wysłany: Sob 19:02, 01 Mar 2008

Ha-ha, nieprawda. Posąg wampirzycy w lochach (bo tylko tam włócznię trzymała kobieta) trzyma włócznię, która nazywa się Soul Stealer i była (nomen-omen) niebieska.

Wysłany: Wto 18:51, 04 Mar 2008

Trochę tu odbiegamy w stronę Defiance ale trudno napiszę. Jak grałem w tą część po raz pierwszy niechcący wbiłem włócznie nie do tego posągu gdzie trzeba i w rozpaczy próbowałem ją wyjąć xD. Ale trudno gram dalej i się okazało że mimo iż wbiłem wszystkie nie tak jak trzeba to i tak mi się portal otworzył.

Wysłany: Śro 15:07, 05 Mar 2008

Eh, a skąd wiesz w jakiej kolejności, trzeba było wbijać i gdzie? To nie jest nic nadzwyczajnego. Chodzi w zadaniu oto tylko żeby wbić i każdy robi to jak chce...

Wysłany: Śro 15:23, 05 Mar 2008

Aha to nie wiedziałem. Bo te włócznie i posągi mają swoje znaczki i kolorki i myślałem że trzeba właśnie tak to zrobić dlatego drugi raz jak grałem to myślałem że jak wbije je tak jak są znaczki to mi się jakiś bonus pojawi xD

Wysłany: Pią 18:56, 07 Mar 2008

Tak po prawdzie to nie mam pojęcia co o tym myśleć. U mnie nigdy nie mogłam wbić włóczni w nieodpowiedni posąg. Po prostu nie uruchamiała się animacja, do czasu aż podeszłam do właściwego Hyldena. Może cię się, Klaymenie, uwidziało?

Wysłany: Pią 20:54, 07 Mar 2008

Czyżby kłamczuszek? Razz

Ja podobnie jak u robaczka. Wlaczala sie inna animacja, ale nie dalo sie wbic włoczni w nieodpowiednie miejsce.

Wysłany: Sob 9:18, 08 Mar 2008

A ja tam nigdy nie próbowałem wbic włóczni w inne miejsce wiec się nie wypowiem

Wysłany: Sob 14:46, 22 Mar 2008

Powoli to się zmienia w dyskusję na temat etapu Vorador Mansion. A chyba chodziło o to by wyjaśnić czemu Vorador żyje. Możliwe jest to, że Kain nauczył się wskrzeszać wampiry. I przy okazji go wskrzesił. Wszystko jest możliwe.

Wysłany: Sob 15:56, 22 Mar 2008

Sirgon napisał:

Powoli to się zmienia w dyskusję na temat etapu Vorador Mansion. A chyba chodziło o to by wyjaśnić czemu Vorador żyje. Możliwe jest to, że Kain nauczył się wskrzeszać wampiry. I przy okazji go wskrzesił. Wszystko jest możliwe.

To było dyskutowane już dziesiątki razy i zdążyliśmy już nie raz na takie rozwiązanie wpaść... Wink

Wysłany: Nie 23:38, 23 Mar 2008

Dobrze dobrze może odbiegamy od tematu ale chce zakończyć tym że jestem przekonany że było tak jak napisałem. Żeby nie było że ktoś mnie nazywa "kłamczuszkiem".

a mam pytanie czy voradora stworzył Janos?

bartek_13 napisał:

a mam pytanie czy voradora stworzył Janos?

Jak najbardziej.

Nie, k*rwa, zrobił się sam ze zgniłych trupów i zaschłej krwi...

Protip: jeden z fresków w Defie. Capische?

Lich, ciężko jest po prostu odpowiedzieć na pytanie?

W skrócie: to zależy od mojego nastawienia do pytającego.

poprostu chciałem się upewnić bo teraz przechądząc pokoleji wiecejm rozumiem no..