Styl walki

a jaki mógł by być tym w nowej częsci jeśli bendzie nowa część oczewiście:) no bo ja tam mysle za takim jak defie ale coś dodać tylko co?

Combossy..?

mysle raczej o wieksze ilości magii naprzykład gdyby strzelał z reavera lub np. wiecej potworów kain by na wszestkie szedł i używał by myśt z ciachaniem i potwory by były przezciete na pół z krwią

To są combossy...

Przydała by się opcja gdzie np. Kain klęka nad przeciwnikiem i dobija go Reaverem z jakimś parszywym uśmieszkiem.

Klaymen napisał:

Przydała by się opcja gdzie np. Kain klęka nad przeciwnikiem i dobija go Reaverem z jakimś parszywym uśmieszkiem.

Nie przesadzaj - LoK nie powinien być festiwalem sadyzmu i okrucieństwa. Owszem - jak na wampira, Kain jakoś strasznej radości z bycia "górą" w walce nie przejawia, ale nie powinno się też przesadzać w drugą stronę.

Pewnym remedium jest za to dobijające pchnięcie (klawisz potężnego ataku, gdy przeciwnik już klęczy bez sił).

UthersonL napisał:

Kain jakoś strasznej radości z bycia "górą" w walce nie przejawia

No nie powiedziałbym, ten śmiech wariata trochę przeczy owemu stwierdzeniu. Po prostu z każdą częścią Kaina coraz mniej bawi wyrzynanie motłochu. Ale np. w bo1 można niemal namacalnie odczuć tą radochę jaką ma Kain (To m. in. dlatego wolę Kaina od Raziela - Raz to sztywniak Razz

)
Aczkolwiek jestem przeciwko podobnym pseudociosom. Jak ktoś chce, może zawsze zagrać w Mortal Kombat Wink

Styl walki?? hmmm... Mogę powiedzieć że styl walki jest doskonały. Jest znacznie bardziej rozbudowany w porównaniu z BO2.

Tak czytam i śmiać mi się chce Very Happy

zachwalacie styl walki, a równocześnie psioczycie na kamere. Wyobraźcie sobie jakby kamera była zza pleców, robicie unik Kainem (ten mglisty) i co kamera podąza razem z nim, scena sie musi obrócić, a wierzcie mi, że obroty są najgorsze ze wszystkich graficznych przekształceń Razz

Dla mnie i styl walki i praca kamer są w tej części najlepsze. Do tego drugiego można się czepiać, owszem każdy ma do tego prawo, ale też można się do tego szybko przyzwyczaić. Jeśli chodzi o styl to raczej niczego mi tam nie brakuje.

czy ja wiem mogło by sie lepiej przechodzić przez mosty

System walki jest bombowy. Kainem grasz jak w jakimś slasherze, a Razielem podobnie jak w PoP. Podoba mi się naparzanie Kaina. A u Raziela - wbijanie Soul Reavera w bebechy z niesamowitą prędkością lub "wiatraczek", chyba wiecie o co mi chodzi.
Wiatraczek to tłuczenie wroga, no jak wiatraczek, w powietrzu, a naparzanie - to trzeba umieć- okładanie mieczem w lewo i w prawo, tylko że tak szybko, jak wbijanie.

Tak w Defiance są wyrazne postepy jesli chodzi o efekty w walce.
Musze sie przyznac ze do poki nie zagralem w tą czesc to Kain dla mnie byl obojetnym bohaterem (nie zwracalem ku niemu jakiejs wiekszej uwagi czy sympatii - a to dlatego ze zaczynalem zmagania LoKa od SR2).
Ta gra pokazała mi potege Kaina w całej okazałości... te silne i pewne ciosy... te widmowe ruchy... no i oczywiscie wgryzanie się w przeciwnika po czym rzucanie go o ziemie jak jakies pudełko od zapałek (scierwo Twisted Evil

).

U Raziela faktycznie pieknie wygląda ten "wiatraczek" i te uniki... sama mapa graficzna pieknie wyglada kiedy idzie z reaverem w reku.

No i przedewszystkim ta łatwość w opanowaniu róznych kombinacji. Naprawde wygodne.

Jednym słowem same smaczki.

A jak jeszcze dodamy multum Reaverów ( 6 : 9 na korzyść Raza Smile

) to się robi jeszcze więcej sposobów na eksterminacje naszych "przyjaciół" A co do zaklęć (/ glifów - bo i takie były w SR I), no niestety tu jest gorzej
Niemniej jednak w większości są to zaklęcia znane z BO i SR, i co ważniejsze potężne - jeszcze więcej radochy... nic tylko zabijać Smile

Tak w defie walka stoi na wysokim poziomie zawsze miałem radochę z prania przeciwników. Natomiast moim zdaniem Raziel miał Reaverów za dużo, i Kain zdobywał swoje w bardziej ciekawy sposób. Wink

A ciekawe, co by się stało, gdyby ktoś stworzył LoK deathmatch? MUAHAHAHAHA. Tam to dopiero można byłoby w pełni wykorzystać system walki.

Albo jeszcze lepiej... Multiplayer Twisted Evil

To dopiero by była siekanina hehe Wszedzie po mapie by latały zwłoki od telekinetycznych wystrzałow Twisted Evil

DeathMatch to to samo praktycznie. Ja tam bym wbijał w bebechy.

Sorki za offtop, ale jak to kurde jest że ty masz sto postów (w domyśle tak szybko nabitych Smile

) a ja dopiero dziesięć?? Może to dlatego że nie lubie pisać bez potrzeby (ten post się nie liczy Wink

)??

No dobra, może nie zrobię z tego całkowicie offtopa:

Więc ja preferowałem I kombo Raza (nie mam pomysłu jak to nazwać w skrócie), potem podbicie, j*b o ziemie (chyba 4-te combo Smile

) a następnie kajdany telekinezy - w późniejszych etapach gry. Ubóstwiam ostatnie combo.
Nie żeby jakieś wypasione, ale miło popatrzeć jak przeciwnicy rzucają się uwięzieni - i w rezultacie czekają na śmierć Twisted Evil

#Offtop Piszę szybko, rzeczowo i dużo. Ale ja juz piszę ponad miesiąc, a ty dosyć krótko. #Koniec Offtopu
A gdyby Raziel miał widmowe uniki Kaina? O kurde, w głowach by się nam poprzewracało od tego dobrobytu. Ale już to co jest, wystarcza na 1000 %. A z telekinezy to korzystam na dalekie dystanse, bo na krótkie się nie opłaca, lepsze okładanie...

System walki hmm moim zdaniem tak:
BO1-niema,SR1-7/10,BO2-6/10,SR2-9/10,a teraz mistrz Defiance 10/10.
System walki w defiance jest nawet lepszy od tego z pop moim zdanie oczywiście.
SR2 jest też świetny bardzo dużo kombinacji.W SR1 jest bardzo dobry no nawet wyprzedza ten z B02 niesamowite gra z 1999 ma lepszy styl walki od tej z 2002 ale w BO2 też był dobry poza tymi błędami i bugami.

O co chodzi ci z tym 7/10? Bo ja nie rozumiem.
Defiance lepszyw walce od PoP?! No nie wiem... Ani Kain, ani Raziel nie potrafią zrobić zabójczego twistera na mieczu, a drugim ciachać wrogów. Choć Książę nie potrafi tak szybko tłuc.

Qjin napisał:

Defiance lepszyw walce od PoP?! No nie wiem... Ani Kain, ani Raziel nie potrafią zrobić zabójczego twistera na mieczu, a drugim ciachać wrogów. Choć Książę nie potrafi tak szybko tłuc.

To że system walki w popach jest bardziej przesadzony, nie znaczy od razu że jest lepszy Razz

chyba jako nieliczny moge przyznac ze nie gralem w zadnego PoP'a (procz czesci pierwszej ofkoz) i (przy okazji w TR, procz 1 -> chcialem ocenic odwzorowanie 'dinozaurze') tak wiec zapytowywuje ( Shocked

) :
czy komba z PoP'a sa lepsze/gorsze/porownywalne do tych z Devil May Cry 4 ? bo nie wierze ze nikt nie gral przynajmniej w demko...
a bardzo chetnie widzialbym taki system w nastepnej czesci Loka...

Nie chciało mi się dłużej szuklać ale tu masz nawet niezły filmik: http://www.youtube.com/watch?v=GTL4Nz1V070

W DMC4 grałem niedługo na kompie z powodu braku pada. Ale myślę że w popach się przyjemniej bije. Devil MC jest szybszy i wogóle. Ale PoP ma ten urok Smile

LuCaS(-NerV-) napisał:

a bardzo chetnie widzialbym taki system w nastepnej czesci Loka...

NIGDY! Lucas, opanuj się! Przecież Devil to zwykły kosnolowy hac'n'slash, z tak absurdalnym systemem combo, że tylko leżeć i pukać się w czoło. Urok defianca leży w tym, że wypośrodkował się pomiędzy ładnymi efektami walki, a jako-tako nieprzesadzaniem z ilością wybebeszanych przeciwników na milisekundę. Dajcie lokowi pełny hack'n'slashowy system walki, a stanie się zwykłą rzeźnią. A tego byśmy chyba nie chcieli Wink

?