|
|
Autor |
Wiadomość |
MgM
Starożytny wampir
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes
|
Wysłany:
Sob 13:36, 21 Lut 2009 |
|
LuCaS(-NerV-) napisał: |
wg mnie skrzydla Raza to skrzyzowanie pochodzenia od Starozytnych + wciaz niejasny wplyw Hyldenow (w Defiance widac bardzo dokladnie ze nawet ich dusze posiadaja pseudo skrzydla). |
Ależ Lucasie: A co ma piernik do wiatraka, czyli Raziel do Hyldenów i Starożytnych?! Pewnie mniej niż Kain, a już napewno mniej niż Vorador (który był przez Starożytnych zamieniony w wampira). Dlaczego więc to niby on, bądź co bądź wtedy jeszcze nikt wyjątkowy, miałby otrzymać coś takiego?
Ja utrzymuję że skrzydła są kolejnym etapem jego ewolucji, ale w potwora - swoistej "dewolucji". To że i Janos z kumplami mają skrzydła i Raziel ma skrzydła nic nie znaczy. Nietoperz ma skrzydła tak jak i ptaki je mają, so what?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Lucas
Ancient Vampire Hero
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raziel's Clan Territory
|
Wysłany:
Sob 15:07, 21 Lut 2009 |
|
widze Twoj punkt myslenia i od razu tlumacze.
przedstawiles swoj argument w charakterze czysto biologicznym.
'...co ma Raziel do...' - rozumiem ze chodzilo o wiezy krwi ?
utwierdzam sie w przekonaniu gdy czytam "nietoperz i ptaki tez maja skrzydla".
otoz jak spojrzysz z punktu widzenia przypowiesci i przeznaczenia, a nie bezposrednich 'mutacji' okaze sie ze Raziel ma wiecej wspolnego z obiema rasami niz ktokolwiek inny.
przeciez to serce Starozytnego Janosa bijace w ciele Kaina dalo zycie Razielowi jako wampirowi, w dodatku byl pierworodnym wiec na niego splynela najwieksza czesc doskonalosci. btw nawet w biologii/genetyce pewne czynniki leza uspione w DNA i odzywaja sie po kilku pokoleniach. Raziel przeszedl od Janosa bardzo krotka droge i byl pierwszym wampirem 'nowozytnym' powstalym w 'naturalny' sposob przez czlowieka Kaina ktorego odmienilo serce ciemnosci.
skrzydlate przeznaczenie Raziela ukazuje sie najbardziej w kuzni ognia (dla modnej ostatnio wersji PL) w SR2 w siedzibie Janosa pod Uschtenheim. oczywiscie historia byla mieszana w wyniku czego nie wszystko poszlo po mysli Starozytnych, ale mozna sie domyslac ich pierwotnych zalozen.
jak wspominalem niejasny udzial Hyldenow tez dorzucil swoje 5 groszy. wiedzieli doskonale o roli Raziela w historii, swe plany ulozyli bezposrednio pod niego takze nawet straznicy (Ariel, Mortanius...) widzieli w nim przedstawiciela obcej rasy. blony na skrzydlach dodatkowo znieksztalcaly fakt ze Raziel nie mial krwi Hyldenow, a byl jedynie ich mesjaszem ktory swoimi czynami mial sprowadzic wygnancow z powrotem do Nosgoth.
podsumowujac: to przeznaczenie sprawilo ze Raziel byl 'skrzyzowaniem' obu nacji, w kwestii wygladu i decyzji ktore mial podjac. musial byc podobny do obu, aby historia mogla sie potoczyc swoim rytmem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Qjin
Strażnik Reavera
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)
|
Wysłany:
Pią 10:14, 24 Kwi 2009 |
|
Po przyjrzeniu się drugi raz wszystkim braciom porucznikom zmieniam zadnie. Zephon jest najpaskudniejszy. Szczególnie jak wrzeszczy, wtedy mu się oczy rozłażą. I do tego jest naprawdę spory, no ale jak się siedzi przylepionym do ściany przez jakieś 500 lat... Za to jest najłatwiejszy zdecydowanie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Wto 17:51, 12 Maj 2009 |
|
Odświeżę temat
Raziel... moim zdaniem, to jednak taki do końca Starożytny by nie był, bo to były bardziej skrzydła nietoperza, a nie ptaka, ale i tak mi się podobają
Najpaskudniejszy był ten przylepiony do ściany ( Zephon, o ile się nie mylę).
Melchiacha to nawet trochę szkoda. Biedactwo jest takie rozlazłe i musi pełzać, ale to nie jego wina, że ma najmniej mocy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Urahara
Sluagh
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 12:55, 23 Sie 2009 |
|
A co powiecie na hipotezę, według której Kain, po zobaczeniu skrzydeł Raziel'a przestraszył się, że Raziel zacznie odkrywać stopniowo swoje przeznaczenie, dowie się, że Reaver został wykuty specjalnie dla niego i będzie chciał mu go odebrać? Btw. ciekawe, czy gdyby Raziel położył łapy na Reaverze, to dostałby jakiś gift? No bo przecież dusza Reaver'a = dusza Raziel'a.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
PeCeT
Wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomianki (niedaleko WaWy)
|
Wysłany:
Nie 18:31, 23 Sie 2009 |
|
Ciekawa hipoteza, której warunkiem - czy jest ona dopuszczalna - jest fakt, czy Kain wiedział co robi, zrzucając Raziela do otchłani. Moim (i pewnie nie tylko moim ) zdaniem nie. Co prawda jego mina (podczas zdana [i]Wrzucajcie{/i]) sugeruje że miał pojęcie, ale mogło to być... cokolwiek.
A co do hipotezy, jakoby Raziel miał zyskać jakieś nowe moce, po przywłaszczeniu sobie Reavera, to naprawdę nie mam pojęcia co o tym myśleć , więc powstrzymam się od komentarza.
EDIT: Kurde, dopiero teraz spojrzałem na datę ostatniego posta. Może jednak nie odgrzewajmy tematów... (no chyba że ten o muzyce )
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PeCeT dnia Nie 18:34, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Nie 20:52, 23 Sie 2009 |
|
Mówił, że zamierzał walczyć z przeznaczeniem i odrodzić Pillars. To oczywiście jasne. Zobaczył, że Raziel zyskał skrzydła, a podobno to był znak, że jest Mesjaszem ( Wampir i Hylden w jednym, Redeemer and Destroyer itp.). Kain uznał, że musi go wrzucić do Abyss. I tak zrobił. Dzięki temu Raziela można było wessać do miecza ( okrutne, ale taka jest prawda ) i zmienić przeznaczenie Nosgoth. Odrodzone Pillars, a Kain ciągle żyje.
Kiedyś często uważano, że Kain zazdrościł Razielowi skrzydeł, dlatego wkurzony wpakował go w Abyss. To oczywiście nieprawda. Zresztą sam Raziel ten pogląd propagował . Nie wiedział dlaczego został wrzucony, to sobie wymyślił, że Kain mu zazdrościł i tyle.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malek dnia Nie 20:53, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
MgM
Starożytny wampir
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes
|
Wysłany:
Pon 8:03, 24 Sie 2009 |
|
Malek napisał: |
Mówił, że zamierzał walczyć z przeznaczeniem i odrodzić Pillars. To oczywiście jasne. Zobaczył, że Raziel zyskał skrzydła, a podobno to był znak, że jest Mesjaszem ( Wampir i Hylden w jednym, Redeemer and Destroyer itp.). Kain uznał, że musi go wrzucić do Abyss. I tak zrobił. Dzięki temu Raziela można było wessać do miecza ( okrutne, ale taka jest prawda ) i zmienić przeznaczenie Nosgoth. Odrodzone Pillars, a Kain ciągle żyje. |
Nadinterpretacja to straszna rzecz. Nie.
1. Skrzydła nie były żadnym konkretnym symbolem - nigdzie nie jest tak powiedziane. Możemy się tylko domyślać że Kain uznał je właśnie za sygnał, że należy zacząć walkę o zmianę przeszłości Nosgoth. Zauważcie że Redeemer i Destroyer z murali mają skrzydła nie dlatego, że są kimś wyjątkowym, ale dlatego że i Antyczni, i Hyldeni mieli skrzydła. Dla ówczesnych artystów skrzydła były więc równie oczywistym elementem ciała jak ręce czy nogi (jedynie śmieszna rasa ludzka ich nie posiadała).
2. Przeznaczeniem Raziela od samego początku było zostać wrzuconym do Abyss, zmienić się w upiora i zabić Kaina, a potem (najprawdopodobniej) i tak zostać wessanym do miecza (skądś musiał się Soul Reaver w pierwotnym kształcie Nosgoth w końcu wziąść). Wiemy to, bo dopiero w sr2 nasza dwójka (A raczej Kain przy pomocy Raziela) zaczyna manipulacje biegiem wydarzeń. Zresztą, manipulacje te są możliwe tylko przy spotkaniu dwóch reaverów, których tam przecież nie było.
3. Kain nie mógł znać szczegółów tego wszystkiego, i najprawdopodobniej do ostatniej chwili nie wiedział co się stanie. A jeśliby je znał, to by właśnie chciał (bo i tak nie miał wyboru) nie wrzucić Raziela do otchłani, skoro to pociągnełoby tak fatalny dla niego (miał być killed) ciąg wydarzeń.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MgM dnia Pon 8:08, 24 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Pon 11:52, 24 Sie 2009 |
|
1. Kain i tak nie wiedział jak to się skończy. Widział dość mgliste zapowiedzi przyszłości. Raziel ze skrzydłami był znakiem (w sumie wyjątkowym, bo reszta zwykłych wampirów skrzydeł nie miała, no może jeszcze te z klanu Raziela).
2. No tak, przecież przy grobowcu Williama Kain miał zginąć, zabity przez Raziela z Soul Reaverem, potem miecz wsysa Raziela. Co potem? Miał go znaleźć młody Kain? Kto by przeniósł Reavera do Avernus?
3. Kain trochę celował tak "pi razy oko". Nie wiedział, że miał zginąć i mieć wyrwane serce. Wyraźnie widać, że Kain się nie spodziewał wielu rzeczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mateuszito
Demon
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 10:36, 26 Sie 2009 |
|
Zdecydowanie Zephon - całę życie (jako potwór) być przyczepionym do ściany pffff. jeszcze ta brzydka sory za wyrażenie morda z okropnymi ślepiami, już bym wolał bym być melchiahem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Qjin
Strażnik Reavera
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)
|
Wysłany:
Śro 11:37, 26 Sie 2009 |
|
Cóż, inaczej ciężko określić facjatę Zephon'a.
W gwoli ścisłości, on nie był całe życie przyczepiony do ściany. Mutacja zrobiła swoje, ale po "wpadce" Raziela.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |