Porucznicy Kaina

Co racja to racja...
Nie wyobrażam sobie Turela w grafice z SR1.

Co do Raziela, on nie wyglądałby jak Turel. Skrzydła świadczą o tym, że mógłby się upodobnić do starożytnych, mimo, że nie były upierzone, ale to z czasem... Poza tym, skoro się jarał w Otchłani, to dlaczego nie zrobiła mu się czerwona skóra. Bo na wierzch wylazła nowa, niebieska, tylko że jeszcze zsiniała trochę w locie, mi się przynajmniej tak wydaje.

Woda działa jak kwas na wampiry, a kwas zabarwia ciało, które pali. Więc w sumie na początku zrobił się zielony, a potem jego ciało zsiniało.

Raziel zmutował by się w takiego samego potwora jak pozostali - byłby jakimś przerośniętym nietopoerzem albo pseudo-smokiem Razz

Eee tam, Raziel byłby inny, gdzie smok?! No może mógłby być taki nietoperzowaty, ale jak dla mnie upodobniłby się do starożytnych.

MgM napisał:

Raziel zmutował by się w takiego samego potwora jak pozostali - byłby jakimś przerośniętym nietopoerzem albo pseudo-smokiem

I prawdę prawisz, MgM. Choć już to wcześniej pisałam, to dla mniej najbardziej prawdopodobny byłby jakiś zmutowany nietoperz, jednak niekoniecznie w postaci humanoidalnej. Rahab i Dumah zachowali jakieś pozory człowieczeństwa (ręce, głowa, itp.), ale z drugiej strony Turel, jako najstarszy, nijak do człowieka podobny nie był. Tak czy siak, Raziel za nic w świecie nie upodobniłby się do Starożytnych. Jego dusza była tak samo skorumpowana jak i reszty braci, co z góry stawiało go na przegranej pozycji.

Qjin napisał:

Eee tam, Raziel byłby inny, gdzie smok?! No może mógłby być taki nietoperzowaty, ale jak dla mnie upodobniłby się do starożytnych.

Swoje wnioski opierasz na...?

Nie wiadomo ile Turel siedział w przeszłości więc nie wiemy jak jego "ewolucja" przebiegała... ;D

Ech, wnioski opieram na roli pełnionej przez Raziela, a ta była duża. Co do Turela, Turel przesiedział bardzo długo, znacznie dłużej niż jego bracia (oprócz Raziela, rzecz jasna), poza tym miejsce żywota nie miał za fajne, co sprawiło, że jego organizm pod wpływem mutacji przystosował się do sytuacji i zamienił się Turela w... hmmm, najbardziej przypominało to psa albo królika z wielkimi uszami, "czterogębną paszczą" i sporym apetytem. Jeśli Raziel, by nie wpadł, to jak wy mówicie, zamieniłby się w nietoperza, ale niekoniecznie, jak najstarszy i najbardziej doświadczony z braci, mógłby bardziej rozwinąć swoje skrzydła i zmutować się bardziej siłowo i możliwościowo niż wyglądem, tak jak w przykładzie Dumaha. Tyle że zachowałby w miarę normalną twarz. Ale ja i tak uważam, że by się upodobnił do Starożytnych.

A ja uważam, zę Raziel po mutacji mógłby wyglądać jak hybryda Antycznych i Voradora. Jakoś tka mi ostatnio przyszło do głowy.

Też mogłaby istnieć tak możliwość. Ale z drugiej strony... Raziel zielony? Tego już sobie nie wyobrażam.

Hmm... Jak to sobie nie wyobrażasz. Przecież Raziel jest cały zielono niebieski. Cool

Też fakt, ale ma inne rysy twarzy (ale mi rysy twarzy, skoro ani żuchwy, ani koloru oczu ni ma, a kości policzkowe zakryte). Co do Bossów, który obrzydliwszy: Melchiah czy Zephon?

Melchiah, Zephona jeszcze dało rade przeżyć patrząc nań bez obrzydzenia. ^^' Natomiast Melchiah to był po prostu potwór żeby przerazić gracza... xD

Bo ja wiem? Chociaż z drugiej strony też racja, Melchiah wyglądał okropnie. A ciekawe jakby wyglądał w tym samym czasie, w którym walczył z Razielem, tyle że bez zlepków?

Myślę że nie ma nad czym się zostanawiać - jako pierwszy boss, Melchiah musiał być powolny, inaczej byłoby (najprawdopodobniej) za trudno. Rolling Eyes

Bo ja wiem. Szybszy to nawet lepiej, bo by się na niego wieki nie czekało, jakby się wlekł do krat, które zaraz miały go przebić.

No dobra... (wypadałoby poruszyć ten temat) - ale widać z tekiego założenia wyszli twórcy - i chwała im to. To ja (i ty msamym avatar w grach) wole mieć po swojej stronie przewagę szybkości (No, chyba że temat dotyczy kategorii Kain Vs Raziel Smile

)

No, jakby Kain byłby szybszy, o jasna cho.... Nawet Hardkorowcowie by się mocno głowili nad tym, czy warto to przechodzić i jednocześnie nie męczyć nerwów. Co do Kaina, oza zieloną skórą, fryzurą "z łba" i głębokimi krechami na całym świecie to jakoś nie zauważyłem, żeby otrzymał nową moc. No, może poza przemianą w nietoperze.

No przede wszystkim to moce dla Blood Reavera. Wink

A przemianę w nietoperze miał już od pierwszego BO więc nie można nazwać tego nową umiejętnością. Razz

A Raziel też nie miał nic nowego, tak mi się wydaje oprócz (tak samo jak Kain) mocy od Reavera tyle, że tutaj te są bardziej użytkowe niż bojowe, przynajmniej nie które. Razz

No tak, ale podczas mutacji nie zyska żadnej dodatkowej mocy dla siebie. A Raziel zyskał swoją "pelerynkę", dzięki której może się wszędzie wślizgnąć.

Aaa... W ten sposób w takim razie się nie zrozumieliśmy, Kain pewnie zyskał na sile, wyewoluował pazury, stał się jednym słowem potężniejszy. A Raziel i jego bracia zyskali części tych ewolucji co Kain, więc tak się pomutowali. Przynajmniej ja tak myślę... Wink

O przepraszam, oczywiście że Kain zyskał nowe moce!

Pamiętacie walki z nim w sr1? Teleportacja, wyładowania energii, wzmocniona telekineza (ta z bo2 była bardzo słaba, więc ten talent z pewnośią się w nim rozwinął). Nie jest tego może zbyt wiele, ale to z pewnością więcej niż nic Wink

Też racja. A no tak, zyskał rozwinął postać mgły i mógł przenikać przez kraty. Może jednak nasz Kain jakoś się rozwinął?

Qjin napisał:

A no tak, zyskał rozwinął postać mgły i mógł przenikać przez kraty.

Już w bo1 można było użyć mgły do przechodzenia przez kraty (tylko, że miejsca w których znajdowały się takowe karty były najczęściej zalane wodą, więc i tak pewnie nikt nie zwrócił na nie więkrzej uwagi Wink

), tylko twórcy bo2 o tym zapomnieli (łee!).

No tak, zapomniałem o mgiełce, którą Kain rozwinął i mógł przechodzić przez kraty. Więc może jednak nie miałem racji.