Autor |
Wiadomość |
Seth
Hylden
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hrubieszów\Zamość
|
Wysłany:
Wto 12:17, 24 Mar 2009 |
|
Skoro SR vs SR2 to BO1 vs BO2.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
MgM
Starożytny wampir
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes
|
Wysłany:
Wto 15:55, 24 Mar 2009 |
|
Dobijają mnie takie tematy, ale cóż...
Naturalnie bo1. Świetna fabuła która zapoczątkowała niemal wszystkie wątki w całym loku (łącznie z Janosem, Hyldenami a pośrednio także z Razielem) - ciekawe zwroty akcji, całe zagęszczenie spisków etc. To tutaj mamy imponującą jak na TPP liczbę zaklęć i artefaktów, naprawdę dobrą muzykę, wyśmienite odzywki Kaina (chyba najlepsze - choć niekoniecznie najbardziej znane - w całym loku teksty są właśnie z bo1). Grafika też mi pasuje, żyć nie umierać.
Tymczasem bo2 nie jest zły, jednak nie stawiam go równie wysoko co "Pillars of Nosgoth"
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MgM dnia Wto 15:55, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
PeCeT
Wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomianki (niedaleko WaWy)
|
Wysłany:
Wto 17:08, 24 Mar 2009 |
|
Popieram... zarówno pierwszy akapit, jak i post ogólnie.
Generalnie niewiele jest tu do porównywania - gry, choć rzecz jasna dotyczą
tej samej sagi, są zupełnie inne. BO1 ma swój urok, jest całkowicie (subiektywnie rzecz jasna) nieprzewidywalne i... nieograniczone. Chcesz pozwiedzać? OK, chcesz zrobić rzeź (notabene przyjemność dużo większa w BO 1 ), OK - jeśli sobie poradzisz rzecz jasna. Druga część jest liniowa do bólu, i niewiele można na to poradzić... W przeciwieństwie do jedynki. Zaraz padnie pytanie dlaczego niewiele można na to poradzić... Myślę że po prostu fakt, że dwójka jest w bezpośrednim TPP jest tą barierą.
Grafika...: Również ciężko porównać - gry prezentują tak oddzielny poziom... Siłą postępu technologicznego, lepsza jest (tu: lepsza = nowocześniejsza) w BO 2, choć nawet w dniu premiery nie była nadzwyczajna. W BO 1 grafika zyskała na... uroku, po tych wszystkich latach, i przez to prywatnie bardziej ją sobie cenie.
Przeniesienie Kaina w 3D w tej części się nie bardzo udało, choć i tak nie jest najgorzej.
Muzyka: Nie mogę stwierdzić, że w BO 2 jest jakaś nadzwyczajna muzyka, choć słyszalne jest Kain's Theme, które jest miłe dla ucha. Znów, muzyka w BO 1 zyskała z biegiem lat na znaczeniu, tak więc i tutaj - prywatnie bardziej ją cenie
Grywalność: No, tutaj będzie bal . Bo tutaj chyba najciężej porównać.
Doceniam obie gry, pod wieloma względami, ale ponownie, zdecydowanie bardziej sklaniałbym się ku jedynce. Powód: Otwarta przestrzeń... wspomniałem już o tym... myślę że głównie to zaważyło...
Fabuła: No, jak powyżej był bal, to tutaj będzie rzeź
Fabuły na ogół się nie porównuje, bo zwykle nie ma jak. Mam nadzieję że
jakoś przeżyjecie przyjęte przeze mnie kryteria (no, właściwie powinno być w liczbie pojedynczej, ale co tam ). Przyjętym przeze mnie kryterium jest W której części więcej fabuły jest ukazane, i z jakim skutkiem.
Tutaj także jedyneczka masakruje dwójkę. Z tym że tutaj opinia jest całkowicie subiektywna - po prostu tutaj mamy do czynienia z samym początkiem, i prywatnie bardzo mi się to podoba. Ale rzecz gustu, choć spodziewam się poparcia
Opinia końcowa: Generalnie, jak nietrudno przecież wywnioskować, skłaniam się ku pierwszej części. Urokliwe, i ciągle kopie...
Nie znaczy to w żadnym wypadku, że dwója jest zła... Ona jest gorsza (dobra, głupio wyszło, i nie chodzi mi tutaj o stopniowanie przymiotników ) od jedynki - i tyle w tej materii...
A na koniec bonus, już nie związany z tematem:
Czy wy, nowi poniekąd użytkownicy (No, jakbym był już na forum od niepamiętnych czasów ), możecie do jasnej cholery przestać zakładać ciągle nowe tematy?! Zaczyna mnie to solidnie wkurzać, a niełatwo mnie wyprowadzić z równowagi - jeszcze trochę, i wam się uda .
Czy sprawia wam to jakąś sadystyczną radość, gdy widzicie założony przez siebie temat, mający - koniec końców - z 10 czy 15 postów?! Nie spodziewałem się, że coś takiego zobaczę, ani że będę musiał napisać podobny apel, ale okoliczności mnie do tego zmusiły. Czy WY (ogólnikowo, wiem - ale osoby które mam na myśli doskonale wiedzą, o kogo mi chodzi ) naprawdę myślicie, że liczy się ilość postów?! Kiedyś sam na to patrzyłem, ale niewiele to znaczy, uwierzcie mi.
Nie liczy się ilość, a jakość... Weźcie to sobie do serca, bo gdy zostanę zmuszony do napisania kolejnego apelu, nie obejdzie się bez przekleństw, złorzeczeń, i być może ofiar w ludziach...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PeCeT dnia Wto 17:09, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 17:50, 24 Mar 2009 |
|
Nie chciałem ruszać tego tematu na razie jednak w Łodzi pruszy śnieg a ja nie mam nic więcej do roboty tak więc:
Powiem szczerze, że sentymentalnie skłaniam się ku BO1 zaczęło całą sagę, a gdy grałem po raz pierwszy (była to ostatnia albo przed ostatnia część jaką przeszedłem) to sceny animowane (czyt. filmiki ) mnie zaskoczyły rzekłbym nawet miło zaskoczyły. Grafikę w grze widziałem wcześniej u kuzyna (który dorwał oryginał za 10zł swoją drogą ) więc nie było to dla mnie nic nowego. Muzyka muszę powiedzieć, że muzyka była dobra momentami nawet bardzo a do gustu bardzo przypadł mi utwór, który był motywem przewodnim w siedzibie Elzevira twórcy marionetek. (nie bijcie za tłumaczenie ) Jeśli chodzi o system walki to muszę przyznać, że trochę gra na samej klawiaturze mi przeszkadzała i czasem walki były ciężkie ale i tak było dobrze jak na grę z tamtych (zamierzchłych ) czasów.
BO2 lubię tę grę naprawdę. Gdy w to grałem było takie małe ale o co chodzi?
[SPOIL] co tu robi Janos i w ogóle czemu Kain nie rządzi Nosgoth? [KONIEC SPOILU] Muzyki nie pamiętam jakoś specjalnie bardzo. Ta liniowość mnie jakoś nie bolała, i tutaj można by było zauważyć taką zależność, że pierwsze części z każdej z dwóch osobnych serii tworzących sagę (Blood Omeny i Soul Reavery ) są otwarte tzn. chcesz pozwiedzać zwiedzaj, natomiast drugie części tej możliwości nie mają. Jeszcze powiem, że system walki w Blood Omenie 2 mi naprawdę nie przeszkadzał, nigdy nawet przypadł mi do gustu bardziej niż ten z SR2 i jeszcze Dark Gifty, niestety zabrakło ich w Defiance. A i mi tam model Kaina nie przeszkadzał w tej części.
Muszę przyznać, że obie te gry cenię sobie i to bardzo. Jednak chyba wygrywa BO1 za klimat (cała gra w prawie, że nieskorumpowanym Nosgoth czego mało w LoKu ) i za zapoczątkowanie całej Sagi. Na koniec dodam, że przydałaby się tutaj ankieta.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mundugumur dnia Wto 17:53, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Qjin
Strażnik Reavera
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)
|
Wysłany:
Wto 19:39, 24 Mar 2009 |
|
BO1 pokonuje BO2. Nie żeby BO2 było słabe, bo je mi się przyjemniej przechodziło ze względu na mniejsze skomplikowanie niektórych spraw (ogólna liniowość to jednak wada). Graficznie - doprawdy ciężko porównać, bo od strony technicznej oczywiście BO2, a klimatu - BO1. Również muzyka w obydwu częściach sagi przyczynia się do wzmocnienia nastroju, choć tutaj wygrywa BO1. Fabuła - no cóż, sporo recenzentów, w tym CD-A, uważało skomplikowanie fabuły w BO1 za wadę, tak naprawdę jest to jednak zaleta. W dodatku od BO1 wszystko się zaczęło, to właśnie w tej części było najwięcej rozpoczętych niuansów fabularnych, tu poznaliśmy naszego dobrego kompana, Kaina, tu rozpoczęła się cała historia i Koło Przeznaczenia. W BO2 było to dużo płytsze.
Dlatego nie podważalnie wygrywa Blood Omen: Legacy of Kain.
A propo, ludzie, szczególnie Seth, nie sypcie ta nowymi tematami. Po pewnym czasie robi się zwyczajny śmietnik na forum i nasz boss, gdyż chyba tak wypadałoby nazywać Lorda /<aina, ma sporo roboty z wyczyszczeniem tego, niekiedy, syfu. Darujcie sobie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Seth
Hylden
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hrubieszów\Zamość
|
Wysłany:
Wto 21:03, 24 Mar 2009 |
|
Oj nie pszesadzajcie , w BO1 fabula byla slaba nawet tragiczna.
W BO2 byla dobra no moze bardzo dobra.
Pewnie wielu ludzi sie stym nie zgodzi ale to moje zdanie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 21:13, 24 Mar 2009 |
|
Czy ja wiem czy była tragiczna? Co Ci się nie podobało? Zauważ, że wtedy realia były inne niż przy produkcji późniejszych gier. Anyway w fabule z BO1 było zawarte wszystko co było początkiem następnych części - Filary, Strażnicy, Janos/Starożytne Wampiry, Soul Reaver i mógłbym tak tutaj wymieniać ale przecież nie o to chodzi. Jedynym "błędem" względem późniejszej sagi, który można odczuć jest wybór Kaina pozostawiony graczowi ponieważ nie zostały zrobione dwa scenariusze na wypadek gdyby gracz się poświęcił, nie byłoby sensu robienia dwóch scenariuszy bo i tak byłby tylko jeden! Bo ciężko zrobić scenariusz bez głównego bohatera.
W Blood Omenie 2 fabuła nie była zła, może troszkę liniowa ale to nie znaczy, że była zła bo ciężko pozostawić graczowi możliwość zwiedzania skoro jest się w "rebelii" wampirów trzeba działać szybko i zdecydowanie. Powiem nawet, że niektóre zwroty akcji trochę mnie zaskoczyły ale jednak nie jest to to samo co w poprzedniej części.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Qjin
Strażnik Reavera
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)
|
Wysłany:
Wto 21:18, 24 Mar 2009 |
|
Rozumiem Twój wybór, ale tragiczna to jest Twoja ortografia. Deadl!
Ja tam nigdy nie marudziłem na fabułę BO1 ani BO2, ale ta w BO1 jest mimo wszystko dużo głębsza lepsza.
Zapomniałem podać rozrywki. Tu BO2 jest lepszy. Żadne bawienia się z poziomem many. Tylko dwa wskaźniki, Furia, TK i wszystko. Cała filozofia, a frajda większa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mortuus
Demon
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 15:46, 13 Kwi 2016 |
|
Zdecydowanie BO1! Graficznie - wiadomo postarzała się, ale klimacik nadal jest. Daję jej notę 9/10 (Dyszki są zarezerwowane dla SR 1 i 2).
Dwójka nie jest zła... ale jakaś taka "wyprana" z klimatu, nie wiem jak to nazwać. Jedynie Wieczne Więzienie mnie ujęło - taki chory, mroczny klimat (coś jak w Shadow Manie ) Moja ocena to naciągane 7/10.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mortuus dnia Śro 15:47, 13 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Czw 19:36, 14 Kwi 2016 |
|
BO1 jest moim zdaniem częścią, która najbardziej przypomina cRPG z wyborem broni, pancerzy, zaklęć i form do przemiany. Kolejne są zręcznościowymi grami logicznymi z dodatkowymi elementami.
BO2 mnie ujęło, gdyż mimo problemów fabularnych pozwalała zobaczyć coś więcej ze świata Nosgoth. Stanowiło stadium przejściowe i przedstawiało drogę Kaina do władzy, który był ciągle żądny władzy ale zdawał się przejawiać tu i tam przebłyski tej mądrości, którą tak chętnie dzielił się potem z Razielem w kolejnych częściach. Poznajemy też Hyldenów w ich prawdziwej formie, czas najwyższy po słuchaniu tych wszystkich ostrzeżeń o "malevolent forces" czy "Unspoken".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|