Autor |
Wiadomość |
MgM
Starożytny wampir
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes
|
Wysłany:
Czw 8:58, 17 Wrz 2009 |
|
The One napisał: |
Strażnicy Filarów też byli przemieniani, głównie oni. Kain o tym mówi wprost:
"It seemed the ancient Vampires had adopted – and, when necessary, abducted – the human Guardians, and made vampires of them when they came of age."
Vorador był po prostu pierwszym człowiekiem zmienionym w wampira i na tym polegała jego wyjątkowość. |
Nie pamiętałem tego tekstu, więc napisałem posta z nadzieją, że jak się mylę to zostanę poprawiony. No i się nie zawiodłem . Dzięki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
The One
Sarafan
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:42, 17 Wrz 2009 |
|
Ależ proszę bardzo :*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GhostOfGames
Sluagh
Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:36, 14 Gru 2011 |
|
Dla mnie takim najbardziej zauważalnym błędem jest zmiana Nosgoth w każdej części, np: W LoK:SR Raziel zostaje wtrącony do otchłani która jak to gdzieś znalazłem w necie znajduje się na terenie Lake of Dead i tam mamy Elder Goda, natomiast w SR2 Elder God znajduje się tuz pod filarami. dodatkowo podróże w czasie działają na dwóch sprzecznych zasadach:
1. w BO1 jeśli przeniesiemy się w przeszłość i coś zmienimy to powstanie alternatywna wersja wydarzeń,
2. w SR1 i SR2 jeśli podróżujemy w czasie to to co zrobiliśmy w przeszłości nie ma wpływu na teraźniejszość ponieważ "zostały już wprowadzone" (nie wiem jak to napisać).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
robaczek
Starożytny wampir
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:34, 14 Gru 2011 |
|
Ktoś musi cię wyprowadzić z błędu, jestem pierwsza.
Zmiana wydarzeń następuje tylko wtedy, gdy dwa Reavery się spotkają. Nie ma znaczenia, w której to nastąpiło części. W BO1 i Kain, i William dzierżyli Soul Reavery i dlatego nastąpiła zmiana. Tak samo stało się w SR2 (np. na końcu). Właściwie można powiedzieć, że do stworzenia paradoksu nie potrzeba nawet dwóch Soul Reaverów tylko dwóch dusz Raziela w jednym miejscu (np. na końcu nie było dwóch Soul Reaverów, tylko Wraith Blade (dusza#1) i Soul Reaver (dusza#2), na doczepkę może być jeszcze sam Raziel (dusza#3). Z takim zestawieniem paradoks mamy gwarantowany.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 2:00, 15 Gru 2011 |
|
A Elder jak na boga przystało był wcześniej. I faktycznie trzeba było wywołać paradoks żeby stworzyć alternatywną rzeczywistość. I ja nadal jestem za tezą, w której Raziel i WB to dwie dusze. Według, której Raz może wywoływać paradoksy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GhostOfGames
Sluagh
Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 16:11, 15 Gru 2011 |
|
Chodziło mi oto, że kiedy Kain przeniósł się w przeszłość i zabił Williama to zmienił bieg wydarzeń, natomiast kiedy Raziel podróżował w czasie i zabił sarafanów w tym siebie to nic się nie zmieniło, po prostu wydarzyło się to co miało się wydarzyć. a co do stwierdzenia że potrzeba dwóch reaverów czy też dwóch dusz jest dla mnie trochę nieracjonalnym wyjaśnieniem tego. Przecież nawet późniejsze wydarzenia z Defiance są uwzględniane w SR1 (w sensie Elder God pokonany, soul reaver kompletny), a przecież tam też były 2 reavery+raziel.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Czw 17:39, 15 Gru 2011 |
|
Życie Raziela zatoczyło pełne koło na końcu SR2. Zabijał Sarafan w tym samego siebie, a następnie Blood Reaver pochłaniał Raziela, kiedy jednocześnie dusza Raziela Sarafana pozostawała na wolności. Na to liczył Kain.
Jest to jednak konsekwencja poprzedniego paradoksu. Kiedy Kain i Raziel spotkali się przed grobowcem Williama. Raziel miał wybór - mógł zabić Kaina lub darować mu życie. Wybrał tę drugą opcję, co doprowadziło do paradoksu. Dzięki temu pod koniec SR2 Kain mógłby zrobić użytek z Soul Reavera i zmienić historię.
Tutaj jednak Kain po raz kolejny zaryzykował. Motywowany współczuciem, lub prowadzony sekretnym planem, w każdym razie ocalił Raziela. Wtedy jednak zdał sobie sprawę, że przesadził. Ostrzegł Raziela, że Janos musi pozostać martwym. Ostrzeżenie jak wiadomo, poszło na marne. Raziel, jako Czempion Hyldenów miał wskrzesić Janosa. Czy mógłby jednak posłuchać Kaina i nie zrobić tego? Teoretycznie tak, gdyż miał wolną wolę. Z drugiej jednak strony... "Free will is an ilusion". Czyli jak? Miał wolną wolę czy nie? Nie wiecie? Właśnie o to chodzi.
Scena poświęcenia Raziela w Defiance składa się z następujących elementów:
1. Blood Reaver (1/2 Soul Reavera)
2. Raziel (1/2 Soul Reavera)
3. Wraith Blade (zużyty do uzdrowienia Kaina)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vanrafell
Sluagh
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loosduinen
|
Wysłany:
Pią 14:55, 21 Gru 2012 |
|
Witam serdecznie.
Ostatnio przeglądając historię Defiance zauważyłem jedną nieścisłość. Mianowicie w świecie spektralnym nie ma możliwości przemieszczania obiektów i takich tam. Teraz spójrzcie na film jak Raziel ucieka "kałamarnicy" na początku jego przygody w Defiance. "Stary" tak trzasnął macką że poleciały gruzy. Niby nie związane z fabułą ale...
Jeszcze pozwolę zrobić sobie mały offtopic (pięknie, pierwszy post i już sieje zamęt) ale czy śmierć Kain'a przyniosłaby Elderowi jakikolwiek pożytek? Jakby nie patrzył to "pacyfistyczne" spojrzenie naszego ulubieńca na świat dostarcza "krewetce" pokarmu, policzcie ile Elder połknął dusz przez samego Defiance'a.
Poza tym sprawa Raziela po poświęceniu...wielu chciałoby żeby go wydostać z miecza itd (nie, nie widzę takiej opcji ani żadnego sensu w tym). Bo niby po co to robić? A co gdyby Kain użył Chronoplastu i będąc uzbrojonym w Soul Reaver'a spotkał Raziela w przeszłości? Czy byłaby możliwość wywołania paradoksu? Czy ten paradoks byłby tak straszliwy w skutkach że mógłby naruszyć harmonię życia i śmierci?
Kolejna kwestia która mnie nurtuje to wskrzeszenie Moebius'a. Czy aby na pewno zrobił to Elder? A może wystraszony Moebius po prostu "wszedł/wstąpił" z powrotem w swoje ciało? Przecież tak robili to Hyldeni i Raziel w Defiance (sam Raz powiedział że w ostateczności nie było to trudne). Wystarczyło znaleźć tylko odpowiednie naczynie.
Kolejna sprawa. Nieporadność Raziela. Czy jego poświęcenie było na pewno tym na co wyglądało? Śmiem stwierdzić że wszystko wymknęło mu się z rąk. Chciał zabić Kain'a, zrobił to na tyle nieudolnie że ten wrócił. (nie mówię że źle się stało ). Zabicie Janosa. Poradził sobie Hash a Gik'iem (poprawcie jeżeli można ) ale nie potrafił dokończyć tego co zaczął. I potem powrót do Elder'a. Może "On" chciał się po prostu uwolnić od swojego żywota, nie dla korzyści dla Kain'a, nie dla krzywdy Starego tylko dla uspokojenia swojego Ego (wiemy jaki był za życia ludzkiego).
I jeszcze jedno: skoro Turel, Mortanius, Janos Audron i inni ulegali opętaniu przez Hyldenów dlaczego Kain/Raziel byli po za ich zasięgiem?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vanrafell dnia Pią 14:56, 21 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 15:36, 21 Gru 2012 |
|
Elder istnieje jednocześnie w świecie spektralnym i materialnym więc jak trzasnął macką to poleciały gruzy w świecie materialnym i odbiło się to również na świecie duchowym.
Wpadłem dzięki Tobie na inny ciekawy pomysł gdyby Kain cofnął się w czasie i oddał sobie Spirit Reavera przed poświęceniem się Raziela to by mogło wywołać ciekawy paradoks... Co by się wtedy stało?
Raziel zrozumiał na koniec wszystko tzn. jaki cel ma jego istnienie kim jest Kain chociaż trochę faktycznie mógł chcieć uciec od swojego istnienia no bo jakby nie patrzeć wszyscy nim manipulowali i przez to w ostateczności wszystko poszło nie po jego myśli.
Raziel i Kain nie są zwykłymi istotami Kain jest Scion of Balance a Raziel również miał swoje konkretne przeznaczenie i myślę, że to właśnie tym było spowodowane.
Pozdro.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Pią 15:39, 21 Gru 2012 |
|
vanrafell napisał: |
Witam serdecznie.
Ostatnio przeglądając historię Defiance zauważyłem jedną nieścisłość. Mianowicie w świecie spektralnym nie ma możliwości przemieszczania obiektów i takich tam. Teraz spójrzcie na film jak Raziel ucieka "kałamarnicy" na początku jego przygody w Defiance. "Stary" tak trzasnął macką że poleciały gruzy. Niby nie związane z fabułą ale... |
Elder istnieje jednocześnie w obu światach i potrafi na nie wpływać. Dlatego Raziel nie mógł zranić go Wraith Blade'em ani Kain nie potrafił go zobaczyć (tutaj też swój udział miała korupcja Nupraptora). Elder przecież w finale Defiance próbował pogrzebać Kaina pod toną gruzu, no i potrafił go zranić mackami.
Cytat: |
Jeszcze pozwolę zrobić sobie mały offtopic (pięknie, pierwszy post i już sieje zamęt) ale czy śmierć Kain'a przyniosłaby Elderowi jakikolwiek pożytek? Jakby nie patrzył to "pacyfistyczne" spojrzenie naszego ulubieńca na świat dostarcza "krewetce" pokarmu, policzcie ile Elder połknął dusz przez samego Defiance'a. |
Przeznaczeniem Kaina jako Scion of Balance jest zabicie Eldera, a przynajmniej powstrzymanie jego działań. To było głównym motorem działań Eldera. Niebieski mając Wraith Blade i wolną wolę, był w stanie zabić Kaina. Elder i Moebius starali się nakierować Raziela na odpowiednią ścieżkę. Jak im wyszło, wiadomo.
Cytat: |
Poza tym sprawa Raziela po poświęceniu...wielu chciałoby żeby go wydostać z miecza itd (nie, nie widzę takiej opcji ani żadnego sensu w tym). Bo niby po co to robić? A co gdyby Kain użył Chronoplastu i będąc uzbrojonym w Soul Reaver'a spotkał Raziela w przeszłości? Czy byłaby możliwość wywołania paradoksu? Czy ten paradoks byłby tak straszliwy w skutkach że mógłby naruszyć harmonię życia i śmierci?
Kolejna kwestia która mnie nurtuje to wskrzeszenie Moebius'a. Czy aby na pewno zrobił to Elder? A może wystraszony Moebius po prostu "wszedł/wstąpił" z powrotem w swoje ciało? Przecież tak robili to Hyldeni i Raziel w Defiance (sam Raz powiedział że w ostateczności nie było to trudne). Wystarczyło znaleźć tylko odpowiednie naczynie. |
Kain spotkał się z Razielem. Doprowadzili do paradoksu roztrzaskując Soul Reavera na Razielu w SR1. Soul Reaver jest taki sam, to Kain się zmienił. O to cały czas chodziło, by ta korupcja zniknęła.
Moebius był człowiekiem, Strażnikiem Czasu. Takie bardziej nekromantyczne zabawy to po prostu nie była jego działka. Ja wierzę w wersję, że Elder wskrzesił Moebiusa, jest to dosyć mocno zaznaczone.
Moebius: To kill me? Again?
Cytat: |
Kolejna sprawa. Nieporadność Raziela. Czy jego poświęcenie było na pewno tym na co wyglądało? Śmiem stwierdzić że wszystko wymknęło mu się z rąk. Chciał zabić Kain'a, zrobił to na tyle nieudolnie że ten wrócił. (nie mówię że źle się stało ). Zabicie Janosa. Poradził sobie Hash a Gik'iem (poprawcie jeżeli można ) ale nie potrafił dokończyć tego co zaczął. I potem powrót do Elder'a. Może "On" chciał się po prostu uwolnić od swojego żywota, nie dla korzyści dla Kain'a, nie dla krzywdy Starego tylko dla uspokojenia swojego Ego (wiemy jaki był za życia ludzkiego). |
Raziel ciągle próbował uciec przed swoim losem, wejściem do miecza. Zaakceptował to co go czekało, mógł oczywiście sobie odpuścić, ale wówczas on razem z Kainem zostaliby zasypani przez Eldera lub skazani na ciągłą tułaczkę. Po trochu zemsta, po trochu pragnienie ucieczki... Wiele motywacji.
Cytat: |
I jeszcze jedno: skoro Turel, Mortanius, Janos Audron i inni ulegali opętaniu przez Hyldenów dlaczego Kain/Raziel byli po za ich zasięgiem? |
Raziel został opętany przez Hyldenów, kiedy zdobył duszę Turela. To ta zielona poświata z jego oczu. Napełniła go gniewem, przez co nie mógł i nie chciał słuchać argumentów Kaina.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vanrafell
Sluagh
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loosduinen
|
Wysłany:
Pią 21:07, 21 Gru 2012 |
|
Mundugumur napisał: |
Wpadłem dzięki Tobie na inny ciekawy pomysł gdyby Kain cofnął się w czasie i oddał sobie Spirit Reavera przed poświęceniem się Raziela to by mogło wywołać ciekawy paradoks... Co by się wtedy stało?
Pozdro. |
Tutaj jestem pewien, że młody, narwany i niczego nieświadomy Kain próbowałby zgładzić swojego odpowiednika z przyszłości. Tak zazwyczaj się działo gdy ktoś stawał na drodze Siwemu/Zielonemu.
Z tego co Kain powiedział: Żeby został wywołany paradoks muszą się spotkać dwa Soul Reaver'y. Tylko czy muszą one zostać skrzyżowane czy jeden z nich musi zostać zniszczony przez drugi?
Kurczę...tak się zastanawiam...ta gra została zapomniana już dawno temu a do dziś wysuwane są najróżniejsze teorie. To jest piękne...
Gdzie te czasy kiedy dostawaliśmy takie perełki?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 18:33, 22 Gru 2012 |
|
No nie zrozumiałeś mnie najwidoczniej. Chodzi o to żeby stary Kain ten z czasów Defiance dostał Spirit Reavera przed tym jak Raziel się poświęca.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vanrafell
Sluagh
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loosduinen
|
Wysłany:
Pią 21:12, 28 Gru 2012 |
|
Wtedy nie byłoby paradoksu. Do tego potrzebne są dwa Soul Reavery.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vanrafell dnia Pią 21:13, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 3:42, 29 Gru 2012 |
|
Masz Spirit Reavera i Raziela i Wraith Blade co daje nam 3 SR. Chodzi mi o to czy Spirit Reaver byłby w stanie "zassać" duszę Raziela po raz kolejny. Co by się wtedy wydarzyło itd.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Sob 11:51, 29 Gru 2012 |
|
Może się pogubiłem, ale Spirit Reaver to unowocześniony Wraith Blade. Raziela wsysa tylko Blood Reaver. Wraith Blade to zredukowana dusza Raziela, to co z niego zostało po uwięzieniu w Soul Reaverze. Spirit Reaver to wciąż dusza Raziela, ale do której przyłączyły się dusze wszystkich wcześniejszych Strażników Równowagi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|