|
|
Autor |
Wiadomość |
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Sob 12:31, 06 Lip 2013 |
|
Nie wiem czy będzie więcej odcinków, to kwestia weny i inspiracji. Może jakość nie będzie najlepsza, ale Robaczek już umarła na facepalmy, a tu chodzi o pasję i szczerość przekazu. ;P
-------------------------------------------------
Przed swym odejściem, Raziel ofiarował Kainowi dar. Gorzki smak tej strasznej iluzji. Nadzieję. Jednak to nie była ostatnia czara goryczy, jaką przyjdzie wypić Dziedzicowi Równowagi...
Kain został zawieszony pomiędzy nicością a światem. Pamiętany, a jednak zapomniany. Zaprawdę, los straszniejszy od śmierci. Szarpał się w ciemności, próbując zerwać łańcuchy, jednak na próżno. Słyszał wokół siebie głosy, ale sam nie mógł wydać z siebie żadnego dźwięku. Właśnie w tych chwilach pragnął ust, by móc nimi krzyczeć. Jak oni mogli decydować o jego losie? O losie Kaina? Dziedzica Równowagi, Wybrańca Nosgoth który miał zniszczyć tych którzy zagrażali jego krainie. Miał raz na zawsze skończyć to szaleństwo, które powoli zaczynało zmieniać się w tragikomiczną farsę. Cierpiał straszliwie, jakby co chwilę spuszczano go do wody, ale w ostatniej chwili ratując przed śmiercią. Był bezsilny.
Mijały lata, stopniowo zlewając się w jedno. Aż pewnej nocy, zobaczył dziurę w murach otaczających miejsce jego wygnania. Do środka wpadało odrobinę światła księżyca, ale wystarczająco by Kain już zakrył oczy, dawno już odzwyczajone od jakiegokolwiek światła. Czuł jak powracają do niego siły, a prowadził go głód krwi i zemsty. Zerwał niewidzialne łańcuchy i z całych sił bił własnymi pięściami w skruszałą ścianę. Przeszkoda runęła, Dziedzic Równowagi wyruszył wypełnić swe przeznaczenie.
A może jednak nie? Być może znowu los z niego zadrwił? Z Kaina, który miał wstrząsnąć posadami świata?
Znalazł się niedaleko Uschtenheim. Jakże ironicznie. To właśnie tutaj zginął Janos a jednocześnie właśnie tutaj Kain odrodził się, by raz jeszcze wyruszyć w świat. Nie wiedział jak bardzo zmieniło się Nosgoth. Był jak Raziel, zagubiony w nowym świecie. Nie błąkał się jednak bez celu, on zawsze miał cel który realizował wszelkimi, dostępnymi środkami.
Z daleka dobiegły go odgłosy bitwy. Przedpola Uschtenheim płonęły. Co się tam działo? Kain szybko dobył Soul Reavera i pobiegł w kierunku zgiełku. Jego oczom ukazała się bitwa różnokolorowych postaci, uzbrojonych w najróżniejsze typy zbroi i oręża. Co najdziwniejsze, nad ich głowami wisiały jakieś litery. Zawzięcie ze sobą walczyli, a ci którzy zginęli, znikali by po kilku sekundach powrócić w rozbłysku światła. Zatrzymywali się na moment przy targowisku a następnie biegli z powrotem na pole bitwy.
Kain kompletnie nie wiedział co o tym myśleć. Czyżby Elder już tak namieszał w cyklu życia i śmierci, że martwi natychmiast powracali? Nie mógł jednak długo się nad tym zastanawiać bo zaszarżował na niego jakiś opancerzony olbrzym w świecącej zbroi i płonącym mieczu. Kain szybko uskoczył przed ciosem i już zaczął wyprowadzać serię własnych cięć. Choć rycerz bardzo się starał, nie był w stanie zablokować wszystkich ciosów i został boleśnie zraniony. Krzyknął i złapał się za przecięty bok, dysząc ciężko. Wampir wzniósł Reavera do kończącego ciosu, lecz wtem znad głowy rycerza uniosła się czerwona para. Olbrzym z odnowionymi siłami zablokował cios i skontrował.
- Patrzcie na niego! Jaka lama! Noob, pociarz! Poty pije w pi wi pi! - ktoś krzyknął z tłumu.
- Idź do szkoły bo grać nie umieRZ, dzieciaku! - zadudnił olbrzym.
- Cicho tam, bo pobanuję! - warknął wysoki, wyprostowany jak struna czarodziej w gwiezdnej szacie, nad którym wisiał złoty napis "ADMIN"
Kain skrzywił się tylko paskudnie i zmienił w mgłę. Przefrunął nad przeciwnikiem i zmaterializował się za jego plecami. Olbrzym zastygł i nie zrobił absolutnie nic, gdy ostrze Reavera zbliżyło się, a następnie przebiło go na wylot.
- Vae Victus! - krzyknął Kain, uśmiechając się triumfalnie.
- LAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAG! - wrzasnęła jego ofiara. - TO NIE FAIR!
Pokonany przeciwnik rozpłynął się w chmurze dymu. "Od kiedy to ludzie znikają we mgle?" - pomyślał Kain. "Coś tu jest nie tak, i muszę odkryć prawdę, by móc wypełnić swe przeznaczenie"
- Lordzie Kainie! Lordzie Kainie! To zaszczyt cię spotkać, panie! - z tłumu przecisnęła się jakaś drobna postać i podbiegła do niego. Młoda, białowłosa dziewczyna o niebieskich oczach w obcisłym wamsie, dzierżąca dwa sztylety.
- Kim jesteś? Co się tu dzieje? Mów szybko, ludzka kobieto zanim dołączysz do tamtego głupca. - Kain pokazał mgłę jaka pozostała po pokonanym olbrzymie.
- Lordzie Kainie, nie jestem człowiekiem lecz wampirzycą! Nazywam się XxAmeliaxX ale mów mi w skrócie Amelia. - powiedziała wampirzyca, prezentując swe uzębienie w szerokim uzębieniu.
- Ciekawe imię... Amelio. - stwierdził Kain, unosząc brew w zdziwieniu. - Jak stałaś się wampirem? Czyżby nasza rasa się odrodziła?
- Ależ wybrałam sobie rasę w kreatorze postaci, mój panie! - wyjaśniła dziewczyna. - Właśnie stamtąd powstają nowi gracze.
- Kreator postaci? Nowi gracze? - powtórzył Kain. - To jakiś wynalazek Hyldenów czy fałszywego boga?
- Eee... Raczej Square Enix, mój panie. To oni teraz władają Nosgoth.
- Kto? To ja jestem prawowitym władcą, Cesarzem Nosgoth. Nikt nie sprzeciwia się mej woli. - zadeklamował Kain. - Słyszysz to, kobieto? Nikt. Zaprowadź mnie do nich, a zabiję ich wszystkich, ich siedzibę zaś spalę do gołej ziemi...
Tyradę Kaina przerwało głośne pikanie. Przed jego oczami rozkwitł napis: "OTRZYMAŁEŚ NOWĄ WIADOMOŚĆ". Zaraz potem pojawił się nowy: "XxAmeliaxX chce dołączyć do twych znajomych".
- Cóż to za przeklęta magia? Nie nadużywaj mej cierpliwości. - ostrzegł Kain, wwiercając się w wampirzycę wzrokiem.
- Wybierz "TAK" mój panie! Me koleżanki zzielenieją z zazdrości, gdy zobaczą że jesteś moim znajomym! - nagliła Amelia.
Kain westchnął w poczuciu beznadziei i wskazał szponem opcję "TAK".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
robaczek
Starożytny wampir
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 22:15, 06 Lip 2013 |
|
Malek napisał: |
skrócie Amelia. - powiedziała wampirzyca, prezentując swe uzębienie w szerokim uzębieniu. |
powiedziała chyba z wielkiej litery, co? & facepalm
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Sob 23:35, 06 Lip 2013 |
|
Woooops, ale jak już napisałem to przekaz nie jakość się liczy. ^^ Już sporo mówiliśmy o tym na forum, dlatego tutaj w sumie przelewam to co już ustaliliśmy że tak powiem. To jest next-gen LoK jaki chcieliśmy! Może nawet zainspirują się tym co wymyśliliśmy, no ten feedback czy jak mu tam było.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
oQo
Wampir
Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:17, 03 Lis 2013 |
|
Wjadomość.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oQo dnia Pon 11:49, 19 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Nie 18:11, 03 Lis 2013 |
|
Tutaj to bardziej wygląda na wizję typu World of Warcraft czy Metin. ;P Akurat coś ala League of Legends nie byłoby takie złe, sam gram przyznaję i to jest dobra gra. Tyle, że to nie jest Legacy of Kain jakie znamy i kochamy. Obecnie robią Call of Duty: Nosgoth Warfare.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
oQo
Wampir
Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:18, 03 Lis 2013 |
|
Wjadomość.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oQo dnia Pon 11:46, 19 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |