|
|
Autor |
Wiadomość |
Warnthor
Hylden
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sarafan Stronghold
|
Wysłany:
Pon 22:12, 18 Kwi 2011 |
|
Przede wszystkim wolałbym polatać sobie "Żywym" Razielem niż bezżuchwiakiem.
Cownięcie czasu do chwili gdy Razielowi wyrosły skrzydła.
Sprzeciwienie się Kainowi, uratowanie przed wtrąceniem do Otchłani ale Raziel zostaje skazany na Banicję w Nosgoth. Pewnego razu budzimy się w Ludzkim Więzieniu... i zaczyna się gra.
1. Fabuła
2. System
3. Grafa
Przede wszystkim pojawienie się mocy z BO, Grafy z Defiance i Fabuły... z LoK'a?
Niczego więcej nie oczekuję. Najważniejsze aby LoK był LoK'iem.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Warnthor dnia Pon 22:16, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Qjin
Strażnik Reavera
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)
|
Wysłany:
Czw 8:11, 21 Kwi 2011 |
|
Grafiki z Defiance... Wymagania to macie niewygórowane, ale ten silnik graficzny nijak się nie wybroni w porównaniu z innymi produkcjami. Jeśli już, to stawiam na UE 3.9 albo coś owego ze strony Eidos'u.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Warnthor
Hylden
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sarafan Stronghold
|
Wysłany:
Czw 10:55, 21 Kwi 2011 |
|
Ja nigdy nie narzekałem na grafikę gier chociaż lepsza by była z Defa niż z SR1...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Warnthor dnia Czw 10:56, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 11:26, 21 Kwi 2011 |
|
A żeby się grało Kainem i Razielem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SoulReaver
Sarafan
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 10:05, 30 Kwi 2011 |
|
Ja żeby Raziel żył , a nie był taki taki niebieski ; (
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 10:25, 30 Kwi 2011 |
|
Kolejna pogróż w czasie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SoulReaver
Sarafan
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 10:28, 30 Kwi 2011 |
|
[quote="Dj Olo"]Kolejna pogróż w czasie?[/quote]
"pogróż" Tak na to liczę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 10:44, 30 Kwi 2011 |
|
Ups! No ,ale to już jest troche zagmatfane.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SoulReaver
Sarafan
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 10:45, 30 Kwi 2011 |
|
hehe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Heitt
Sarafan
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dante's Demons Gate (Kobyłka)
|
Wysłany:
Nie 16:08, 01 Maj 2011 |
|
Długo nad koncepcją myślałem ( szczerze mówiąc to na prawdę długo ) i myślę, iż najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby MMO + C-RPG. Przedstawię więc koncepcję:
-Fabuła rozgrywałaby się w Nosgoth, w czasie po Defiance, gdy Hyldeni zostali uwolnieni. Mamy do wyboru 3 rasy : Człowiek, Hylden i wampir. Ludzie mieliby do wyboru 2 drogi : Sarafan i łowca wampirów. Jedno nie łączyłoby się z drugim, ponieważ sarafan działałby głównie w misjach dla grup, czyli np. zdobądź jakieś miasto i wypleń wampiry z jakiegoś rejonu. Łowca działałby sam, lecz w pewnych okolicznościach mógłby działać dla państwa, oczywiście za złoto. Miałby też umiejętności rozgałęzione na Alchemię, walkę wręcz, technika. Trzecia z gałęzi polegałaby na rozkładaniu pułapek mocno skomplikowanych, konstruowaniu takich gadżetów jak np. granatów słonecznych, które by paliły przeciwników.
Wampiry miałyby klasy następujące : Wojownik, okrutnik i nekromanta.
-Oddzielny myślnik poświęcam Sarafanom: ich umiejętności byłyby rozdzielone podobnie jak wampirów, magia, umiejętności bitewne, następna jest rozdzielona na Mroczne Dary i Święte Moce.
-Hyldeni działaliby jak stary dobry wiedźmin. Mutageny (ponieważ nie wiemy jak działali w bitwie), Klątwy i Technologia. Byłaby to rasa magów itp. itd.
-Zadania dzielono by na poboczne, główne i od króla, przywódcy i coś tam jeszcze .
-Podobnie jak w grze Guild Wars obszary byłyby pooddzielane. Misję główne polegałyby na różnych oblężeniach itp.
To na razie wszystko dawajcie pomysły do mojego, a może uda nam się wywalczyć jakąś porządną grę tego rodzaju. Pozdro.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:20, 01 Maj 2011 |
|
Nie. To by było zadaleko klasyki rozgrywki LoK'a.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Heitt
Sarafan
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dante's Demons Gate (Kobyłka)
|
Wysłany:
Nie 19:08, 01 Maj 2011 |
|
A ty DJ nie chcesz starego dobrego RPG zamiast slashera? Każdy na forum chciałby powrotu czarów z BO 1 i dynamiki, moje rozwiązanie to RPG jak nie chcesz to twoja sprawa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 19:32, 01 Maj 2011 |
|
Nie mnie się podoba tak jak jest.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Nie 19:49, 01 Maj 2011 |
|
Proponuję przeczytać jeszcze moją koncepcję nowej gry. Chyba jest w dziale Defiance związane z LoK online. Chyba udałoby się nam wszystkim (burza mózgów) uchwalić coś mądrego, bez szkody dla klimatu. Przez design z BO2, Hyldeni wyglądają mi na bardziej zindustrializowaną rasę, choć może to przez wpływ ludzkiej pomysłowości. Mogliby przywoływać demony do pomocy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Heitt
Sarafan
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dante's Demons Gate (Kobyłka)
|
Wysłany:
Nie 23:08, 01 Maj 2011 |
|
Malek napisał: |
Proponuję przeczytać jeszcze moją koncepcję nowej gry. Chyba jest w dziale Defiance związane z LoK online. Chyba udałoby się nam wszystkim (burza mózgów) uchwalić coś mądrego, bez szkody dla klimatu. Przez design z BO2, Hyldeni wyglądają mi na bardziej zindustrializowaną rasę, choć może to przez wpływ ludzkiej pomysłowości. Mogliby przywoływać demony do pomocy. |
Popieram w całości . W końcu Hyldeni to rasa z odmiennego wymiaru, chętnie przeczytam twoją koncepcje Maleku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Altair Ibn-La'Ahad
Łowca wampirów
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Masyaf (Bydgoszcz)
|
Wysłany:
Wto 22:10, 31 Maj 2011 |
|
Witam. Jestem tutaj nowy to będzie mój pierwszy post. Forum znam od dawna, ale dopiero teraz postanowiłem założyć sobie konto. Ogólnie bardzo fajne forum dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałem i udało mi się wyjaśnić kilka niejasnych dla mnie wcześniej wydarzeń.
Mam pewien pomysł na fabułę następnych części, ale najpierw chciałbym przedstawić swoją teorię na temat tego jak Soul Reaver mógł znaleźć się w Avernus skoro powstał dopiero później w kuźni. Pisaliście o tym kilka stron wstecz. Patrząc na daty to były jakieś 2 lata temu, ale ja poprostu pokusiłem się o przeczytanie całego tematu od początku i nareszcie doszedłem do końca. Może już ktoś coś takiego napisał to napiszcie poprostu co sądzicie o mojej teorii czy się zgadzacie z tym czy może jest głupia.
Więc czy zastanawialiście się może kiedyś nad tym, że skoro Raziel w Soul Reaver 2 zabił samego siebie Blood Reaverem to dusza Raziela-człowieka teoretycznie powinna wejść do miecza i już tam powinien powstać Soul Reaver. Lecz przecież nie mogą istnieć dwie dusze jednocześnie a sami widzimy że dusza Raziela jest wtedy na jego ramieniu. Uważam, że w pierwotnej lini czasu tam właśnie zginął Raziel. Nie wiadomo kto go zabił, ale on tam zginął i to było miejsce gdzie powinien powstać Soul Reaver, który później dostanie się w ręce Williama, a potem Kaina. Jednak w drugiej lini czasu tak się nie stało ponieważ Raziel i Kain zaczeli bawić się czasem i kiedy Raziel przebił Raziela-człowieka jego dusza nie została wessana bo jej tam nie było. Była właśnie na ramieniu Raziela-demona. Wtedy to właśnie aby nić czasu nie została przerwana i stało się to co stało się wcześniej miecz sam przebił Raziela i wysysał jego duszę. Lecz wtedy Kain uratował Raziela i wywołał paradoks przez, który historia Raziela nie zatoczyła ''full circus (czy jakoś tam)". Dzieje się to przez to, że skoro Raziel cofnął się w czasie i coś tam zrobił nie znaczy to, że to już się wydarzyło. Historia poprostu pisze się dalej wracając czasami do tego samego czasu.
I z tego wychodzi taka historia Soul Reavera:
-Sarafanowie zabierają Janosowi Blood Reavera
-Raziel zostaje zabity Blood Reaverem i powstaje Soul Reaver
-William w posiadaniu Soul Reavera (mógł dać mu go Meobius i już następnego dnia zabrać go i przenieść do Katedry Avernus gdzie wziął go Kain, który potem przeniusł się w czasie do dnia kiedy Meobius dał Williamowi miecz co sprawiło, że dwa Soul Reavery znalazły się razem w tym samym miejsu i powstał paradoks)
-Miecz Williama pęka.
-Naprawia go Raziel.
-Kain znajduje SR w Avernus ( Meobius mógł wszystko rozegrać od momentu kiedy zaplanował intrygę z Kainem, cofnąć się w czasie, znaleść SR dać go Williamowi chociaż możliwa jest taka obcja, że William sam znalazł Reavera a Meobius to potem wykorzysał)
-Kain postanawia nie ginąć i skazuje Nosgoth na zagładę i dalej trwają jego rządy aż do Soul Reaver ( w sumie plan Meobiusa nie powidł się do końca bo nie przewidział, że ostatni wampir postanowi jednak nie być taki wspaniałomyślny i nie uśmiercać się)
-Miecz rozstrzaskuje się na Razielu a jego dusza staje się Wright Blade.
-Cofają się w czasie
-Raziel zabija samego siebie, miecz chce wessać jego duszę, Kain go ratuje, powstaje paradoks.
-Rodzi się nowa przyszłość w,której Kain nie miał SR więc nie zabił Williama i krucjata przeciw wampirom nie nastała.
-Następnie w histori młodego Kaina następuje BO2 i logiczna jest wtedy obecność Voradora, ale wynika też na to, że Kain nie powinien mieć tam SR tylko BR. Dzięki temu w Nosgoth jest więcej wampirów i może gdyby nie to Kain tworzył by swoje imperium znacznie dłużej. Nie wiadomo ile zajeło mu stworzenie imperium z SR1. (Mimo, że krucjata przeciw wampirom powinna nienastąpić to w Defiance Meobius mimo to zabija Voradora. Można by pomyśleć, że Meobius jest na bierząco z tym co robią Kain i Raziel i wtedy by się wszystko zgadzało, ale wtedy znowu nie zgadza nam się jak Vorador pojawia się w BO2 )
-W międzyczasie kiedy młody Kain doprowadza do upadku filarów i zaczyna tworzyć swoje imperium Kain i Raziel tworzą Soul Reavera w kuźni i Kain pokonuje Elder Goda.
Dalsza historia puki co nie jest znana.
I to by było na tyle. Chciałem tu napisać jeszcze więcej, ale już i tak przegiołem więc poczekam i napiszę to innym razem.
W każdym razie Kain z BO2 nie mógł by później ożywić Raziela bo jego dusza znajduje się w SR starszego Kaina, ale w takim razie niby jak stary Kain ożywił Raziela skoro jego dusza też znajdowała się wtedy w SR ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 0:25, 01 Cze 2011 |
|
Na początek krótkie powitanie...
Witamy! Zapraszam do topicu powitalnego. I miłego forumowania.
Teraz do rzeczy.
Cytat: |
Więc czy zastanawialiście się może kiedyś nad tym, że skoro Raziel w Soul Reaver 2 zabił samego siebie Blood Reaverem to dusza Raziela-człowieka teoretycznie powinna wejść do miecza i już tam powinien powstać Soul Reaver. |
Soul Reaver powstaje w wyniku wessania duszy Raziela - demona - do Blood Reavera, wtedy miecz przejmuje zdolność demona do żywienia się duszami. Soul Reaver zawsze powstawał w momencie, w którym Raziel zabija samego siebie - gdy z własnej woli zatacza pełne koło swojej historii. No prawie bo ratuje go Kain i nie zostaje wessany do miecza.
Cytat: |
Lecz przecież nie mogą istnieć dwie dusze jednocześnie a sami widzimy że dusza Raziela jest wtedy na jego ramieniu. |
Dwie dusze mogą istnieć jednocześnie. Raziel, z którego po kąpieli w otchłani została sama nie materialna dusza i Wraith Blade czyli dusza Raziela istniały w tym samym momencie. Gdy Raziel cofa się w czasie i walczy z samym sobą to Sarafan Raziel ma swoją duszę bo dlaczego miałby jej nie mieć?
Cytat: |
Uważam, że w pierwotnej lini czasu tam właśnie zginął Raziel. Nie wiadomo kto go zabił, ale on tam zginął i to było miejsce gdzie powinien powstać Soul Reaver, który później dostanie się w ręce Williama, a potem Kaina. Jednak w drugiej lini czasu tak się nie stało ponieważ Raziel i Kain zaczeli bawić się czasem i kiedy Raziel przebił Raziela-człowieka jego dusza nie została wessana bo jej tam nie było. |
Cóż tak jak mówiłem SR zdobywa swoje właściwości pożerania dusz po wessaniu Raziela - demona jakby przejmuje tą zdolność od niego. Dusza Sarafana nie mogła zostać wessana do miecza ponieważ nie miał on tej zdolności. To przeznaczeniem Raziela - demona jest to aby został on uwięziony w mieczu a nie Raziela - sarafana.
Cytat: |
Dzieje się to przez to, że skoro Raziel cofnął się w czasie i coś tam zrobił nie znaczy to, że to już się wydarzyło. Historia poprostu pisze się dalej wracając czasami do tego samego czasu. |
Nie. Skoro Raziel cofa się w czasie i coś robi to znaczy, że to się wydarzyło. I historia nie toczy się cały czas tylko jest zmieniana przez bohaterów gdy Ci cofają się w czasie.
Cytat: |
I z tego wychodzi taka historia Soul Reavera:... |
Historia miecza nie jest znana. Przynajmniej w części. Nie wiadomo jak za pierwszym zyskał moc pożerania dusz. Ale wydaje mi się, że Twoja teoria jest błędna jednak mam nadzieję, że już wyżej wytłumaczyłem dlaczego tak uważam. Na dobrą sprawę jest to ciekawa sprawa nad, którą nigdy się nie zastanawiałem. Cóż może założymy osobny temat do rozważań o historii miecza.
Cytat: |
W każdym razie Kain z BO2 nie mógł by później ożywić Raziela bo jego dusza znajduje się w SR starszego Kaina, ale w takim razie niby jak stary Kain ożywił Raziela skoro jego dusza też znajdowała się wtedy w SR ? |
To wygląda tak. Raziel - demon cofa się w czasie zabija samego siebie i JEGO dusza zostaje wchłonięta przez miecz. Raziel - sarafan zostaje pochowany i później wskrzeszony przez Kaina. Raziel ma duszę ponieważ to nie "on" został wchłonięty przez miecz. Wskrzeszonemu Razielowi wyrastają skrzydła Kain wrzuca go do otchłani powstaje Raziel - demon. Raziel - demon cofa się w czasie...
Tak wygląda historia, która toczyłaby się cały czas. Jednak Kain wywołuje paradoks i ratuje Raziela przed uwięzieniem w mieczu. Skutkuje to wydarzeniami z BO2, które są następstwem tegoż paradoksu i wydarzeń z Defiance.
Przeczytał bym to żeby sprawdzić czy da się przez to przebrnąć, ale jest późno. Mam nadzieje, że dacie sobie radę robaczki. xP
EDIT: http://www.lokpoland.fora.pl/fabula,4/dzieje-soul-reaver-a,332.html jest już temat o dziejach SR'a nie trzeba nowego zakładać.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mundugumur dnia Śro 0:34, 01 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Altair Ibn-La'Ahad
Łowca wampirów
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Masyaf (Bydgoszcz)
|
Wysłany:
Śro 10:35, 01 Cze 2011 |
|
Rzeczywiście twoja wersja bardziej pasuje do tego co się tam dzieje. Dzięki za wyjaśnienie Przeniosę się z tym tematem do tematu o Soul Reaver. W każdym razie wydaje mi się, że obecność SR w Avernus to była sprawka Meobiusa, a starszy Kain wcale nie musi się potem cofać do przeszłości żeby odłożyć do Avernus SR bo nowy Kain poprostu go nie miał i nie zabił Williama przez co powstała historia BO2.
A teraz mam pewien pomysł co mogło by być w kolejnej części. Co byście powiedzieli na skrzydlatego Kaina? Mając Soul Reavera,w którym jest Raziel mógł by odziedziczać po nim moce, które ten miał. Już w Defiance był zawieszony pomiędzy światem materialnym a spektralnym dzięki Razielowi. Mogło by być tak, że czasami nie panując jeszcze nad tym wpada do spektrala i zanim się z tamtąd wydostanie musi najpierw nauczyć się dark giftu Melchiaha do przechodzenia przez kraty, bo mgła nie działa w spektralu. Później nauczył by się wspinaczki od Zephona. Jako że już co nieco z tego umie to najpierw chodził by tylko po niektórych miejscach a potem jak by już zdobył ten dark gift to by latał po wszystkim jak spider-man . Potem oczywiście odporność na wodę po Rahabie i siła po Dumahu. Od Turela za bardzo nie miał by się czego uczyć bo to wszystko już ma chyba, że słuch by mu się do czegoś przydał to mogło by też być. I na koniec najlepszy dark gift po Razielu- skrzydła, które sam Razielowi odebrał. I tak powstał by wampir idealny. Vae victis!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Altair Ibn-La'Ahad dnia Śro 10:36, 01 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Malek
Starożytny wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)
|
Wysłany:
Śro 20:39, 01 Cze 2011 |
|
Wgląd w spectrala ma, gdyż Raziel Wraith Blade'em oczyścił go ze skazy spowodowanej przez klątwę Nupraptora. Normalnie to Kain jako Strażnik Równowagi, a przede wszystkim jako uber pro ( ) Dziedzic Równowagi (Scion of Balance) może widzieć Eldera, gdyż jak sam Raziel stwierdził "to on jest prawdziwym wrogiem". Zadaniem Scion of Balance jest przywrócenie równowagi. By tego dokonać, musiałby przystopować trochę zapędy wrogich stronnictw (np. Eldera). By go zobaczyć i zranić, potrzebował Raziela - Mesjasza Wampirów i Czempiona Hyldenów w jednych.
Czyli krótko, podsumowanie: specyficzną i wyjątkową cechą Scion of Balance, jest możliwość zobaczenia i zranienia Eldera, prawdziwego wroga Kaina. Poza tym, to Kain wcale się po spectralu nie porusza - czyli gdyby wpadł do zbiornika to rozpuściłby się, a nie opadł na dno.
Kain nie mógłby być skrzydlaty. Ten dar posiadali Starożytni - oryginalne wampiry. Kain jest wampirem pochodzenia ludzkiego, jak Vorador. Raziel też jest pochodzenia ludzkiego, ale jako Mesjasz Wampirów i Czempion Hyldenów posiadał skrzydła tak jak te rasy - ale nieopierzone, bardziej jak nietoperza. Możliwe, że to też efekt życia w środowisku gdzie występowały spore wysokości. To jest niejasne, dlatego teraz tego nie ustalę. Może ktoś inny wie coś więcej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mundugumur
Starożytny wampir
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 0:42, 02 Cze 2011 |
|
Skrzydła Raziela miały budowę skrzydeł Starożytnych, ale wyglądały jak 'skrzydła' Hyldenów.0
Z Kainem jest troszkę inna bajka niż z Voradorem został on ożywiony za pomocą magii Mortaniusa i serca Janosa. Na upartego mógłby wyewoluować skrzydła ze względu na Serce Ciemności. Z resztą może w nowej części Kain zacznie przyjmować formę z malowidła z Kuźni Ducha, kto wie... Zakładając oczywiście powstanie nowej części.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj Olo
Wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 7:42, 02 Cze 2011 |
|
Ale to troche dziwne ,że tyle mieli zrobić Kain i Raziel skoro od początku byli przecierz ludźmi.
EDIT: Albo może żeby Kain mógł walić we wrogów piorunami.
I np. mieć jakichś towarzyszy.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dj Olo dnia Pią 18:38, 03 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Warnthor
Hylden
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sarafan Stronghold
|
Wysłany:
Pon 13:12, 11 Lip 2011 |
|
Kain zwykle działał sam, bez niczyjej pomocy(jeden raz co wezwał Voradora do Maleka). Pomysł ze skrzydłami nawet ciekawy, tylko Kain na samym początku dziwnie w nich by wyglądał(a poza tym, Raziel przecież wyrwał mu serce). Możliwe że zostałby wygnany na jakiś czas do wymiaru Hyldenów, a tam zmiany są nieprzewidywalne. Może wyrosną mu skrzydła jak u Hyldenów, a może jak u nietoperza(najgorsza myśl jaka mi przychodzi to połączenie skrzydeł z rękami ). Jena z możliwości "Naturalnej" ewolucji Kaina była pokazana na końcu SR1 i wyglądała okropnie. Albo fajnie by było cofnąć się w czasie przed powstaniem Filarów i zagrać w LoK: Starożytna Wojna . Ujrzeć powstanie Filarów, wygnanie Hyldenów i klątwę Starożytnych.
P.S: Mój setny post
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Warnthor dnia Pon 13:14, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |